Autor: espinka
Data dodania: 30.10.2013 15:29
Niełatwa to była dla mnie lektura, ale mimo to zapewniła bardzo udane chwile i dużo satysfakcji. Poza tym, lubię książki-kolaże. Daniel Stein, tłumacz porusza wiele kwestii, które sprowadzają się tak naprawdę do jednego problemu: chęci bądź niechęci zrozumienia drugiego człowieka, zwłaszcza takiego, który jest od nas całkiem odmienny. Zdecydowanie warto "przebrnąć" przez te pół tysiąca stron.