Dodany: 17.01.2013
|
Autor: fnord23
Tom 1
"Zamierzeniem moim było napisać podręcznik. Mówiąc tak, nie roszczę sobie absurdalnej pretensji, by udało mi się przedstawić dzieje marksizmu w sposób niekontrowersyjny, pozbawiony własnych moich opinii, własnych zasad interpretacji i własnych skłonności. Mam na myśli tyle tylko, że starałem się przedstawić tę historię nie w formie luźnego eseju, ale raczej w ten sposób by pomieścić w niej zasób najważniejszych wiadomości, z których mógłby korzystać każdy, kto chce zostać wprowadzony w temat, niezależnie od tego, czy zgadza się, czy nie zgadza z moimi ocenami. (...) Książka ta jest próbą historii marksizmu, to znaczy historii doktryny. Nie jest historią idei socjalistycznych. Nie jest także historią partii czy ruchów politycznych, które tę doktrynę w różnych wersjach przyjmowały za własną ideologię. (...) Podręcznikowy charakter książki widoczny jest i w tym, że staram się podawać w niej podstawowe wiadomości, które związek między rozwojem doktryny a jej funkcjami jako ideologii politycznej ukazują".
Z przedmowy autora
[Zysk i S-ka, 2000]
Tom 2
Druga część książki, w której autor podejmuje próbę ukazania historii marksizmu.
[Zysk i S-ka, 2001]
Tom 3
"Niniejsza część obejmuje losy marksistowskiej teorii w ostatnich dziesięcioleciach i przygotowanie jej nastręczało dodatkowe trudności. Jedna z nich polega po prostu na tym, że w obliczu gigantycznej literatury, której pełna znajomość jest niepodobieństwem, nie można, by tak rzec, oddać sprawiedliwości wszystkim. Inna trudność polega na tym, że autor nie jest w stanie osiągnąć tego dystansu względem przedmiotu, który byłby skądinąd pożądany. Wśród ludzi, których nazwiska wymienione są w tej części, wielu znałem lub znam osobiście; z niektórymi byłem lub jestem zaprzyjaźniony. Co więcej, mówiąc o dyskusjach marksistowskich i walkach politycznych w drugiej połowie lat pięćdziesiątych w Europie Wschodniej, mówię o sprawach i wydarzeniach, w których sam uczestniczyłem, przez co występuję w niezręcznej roli jako iudex in sua causa. Z drugiej strony, nie mogłem całkiem tych rzeczy pominąć. W rezultacie sprawy w czasie nam najbliższe i mnie samemu najlepiej, bo z autopsji niejako, znane, potraktowane są w sposób najbardziej sumaryczny; ostatni rozdział, który o nich traktuje, mógłby być rozwinięty do rozmiarów osobnej części, pomijając jednak trudność właśnie wspomnianą, nie jestem pewien, czy rzecz zasługuje na wykład tak szczegółowy".
"Słowo wstępne"
[Zysk i S-ka, 2001]