Ukochana książka moja i mojej mamy
Książkę poleciła mi mama, która czytała ją wielokrotnie, będąc w moim wieku. Wszystko w niej jest doskonałe i nie sposób się od niej oderwać. Podczas lektury czujemy, że Ania jest naszą przyjaciółką, kimś, kogo znamy, kto zdradza nam swoje największe tajemnice. Przeżywamy razem z nią wszystkie momenty jej niezwykle urokliwego życia. To idealna powieść dla osób młodych, które będą się identyfikować z zabawnymi, ale i przejmującymi historiami Ani, a także dla starszych, które bez problemu wciągną się w lekturę.
Cała historia zaczyna się dramatycznie, bo przecież poznajemy losy niechcianej osieroconej dziewczynki czekającej na adopcję. Mateusz i Maryla to rodzeństwo w starszym wieku, które pragnie przygarnąć chłopca, żeby pomagał w pracach fizycznych. Początkowo Cuthbertowie są bardzo sceptycznie nastawieni do nowej mieszkanki Zielonego Wzgórza. Jednak rudowłosa dziewczyna wnosi do ich domu tyle pozytywnej energii i świeżości, iż z czasem nie wyobrażają już sobie bez niej życia.
Książka napisana jest językiem, który wprost nie pozwala się oderwać od lektury. Nie wiem zresztą, dlaczego ktoś mógłby chcieć przerwać czytanie tej powieści, bo autorka spisała się przy jej tworzeniu na medal.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.