Dodany: 23.10.2015 22:11|Autor: Qrap

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Warszawski niebotyk
Paszyńska Maria

2 osoby polecają ten tekst.

Tęsknię za tą Warszawą, której nie znałem...


Pamiętacie zapewne powieść „Nad Niemnem” Orzeszkowej – pamiętacie? Moja polonistka nie pozwoliła nam jej przeczytać, ponieważ zanudziłyby nas opisy przyrody, co by mogło zniechęcić nas, uczniów liceum, do czytania. Pani Zofio – dziękuję za to. W książce „Warszawski niebotyk” jest mnóstwo opisów, przez kilka, kilkanaście stron autorka mówi o Warszawie lub przedstawia przemyślenia któregoś z bohaterów. I to jest niesamowite. Słowa zostały tak dobrane, aby czytało się je w odpowiednim tempie – niczym lokomotywa Tuwima, która nabiera szybkości – oddającym charakter sceny. Jesienny dzień jest pokazany w taki sposób, że czułem jego przygnębienie i szarość, i wilgoć na dłoniach. Opis otwarcia niebotyku przeniósł mnie na plac Powstańców, w gwar, podniecenie oraz całą pompę tamtej chwili.

Bohaterowie powieści są tak dobrze „napisani”, że dla mnie stali się realni – wiem co robili, co przeżywali, co ich zajmowało najbardziej. Patrząc na zdjęcie profesora Stefana Bryły, bohatera, który miał pierwowzór w życiu realnym, myślę, że znam go doskonale. Autorka musiała sobie zadać bardzo dużo trudu, aby stworzyć postacie z krwi i kości, rzadko zdarza się, aby bohaterowie (zarówno ci pierwszoplanowi, jak i odgrywający niewielką rolę) byli na tyle dobrze sportretowani, abym mógł tak dużo o nich powiedzieć.

O czym jest właściwie ta powieść? Akcja koncentruje się na pięciu młodzieńcach, którzy wchodzą w dorosłe życie, każdy z nich ma swoje pasje i marzenia, miłości i rozterki. Każdy chwyta życie i chce nim kierować. Cała piątka zna się świetnie, ich losy się ze sobą przeplatają. Wszystko to w przedwojennej, wielokulturowej Warszawie – Paryżu Północy. Mimo tak młodego wieku doskonale wiedzą, co chcą osiągnąć. Berek – Żyd, syn bardzo zamożnego adwokata – mimo młodego wieku ma bardzo dużą wiedzę życiową, zdaje się tak doświadczony przez życie, jak niejeden człowiek u jego schyłku. Tadzik – brat Jana i Andrzeja, syn profesorostwa – jest próżny i interesują go tylko piłka nożna oraz zbliżające się igrzyska w Berlinie. Ambitny Jan zawsze staje po stronie sprawiedliwości. Andrzej plasuje się idealnie między Janem a Tadeuszem. Wojciech – syn cukiernika – jest bardzo pracowity i pragmatyczny. Próba zestawienia tej piątki z dowolnie wybraną próbą losową z naszych czasów to chyba nieporozumienie.

Powieść, mimo że długa, nie jest nudna ani monotonna, skrzy się od akcji. Czyta się ją z pewną niecierpliwością, chcąc wiedzieć, co będzie dalej. Doskonale wplecione w akcję utworu retrospekcje pozwalają poznać bardzo dokładnie każdego bohatera.

To pozycja tak wciągająca, że po jej przeczytaniu jeszcze długo zastanawiałem się nad dalszymi losami bohaterów. Mam wrażenie, że przeczytałem bardzo dokładną relację z życia każdego z nich, że każdy ich dialog naprawdę miał miejsce. Rozmyślam nad tym, jak odnaleźli się w wojennej zawierusze, czy brali udział w Powstaniu? Patrzyli na okaleczony niebotyk, tęskniąc za dawnymi latami? Wspominali zabitych kolegów? Zaginione koleżanki?

Książka Marii Paszyńskiej sprawia, że tęsknię za tą Warszawą, której nie znałem. Za ludźmi z tamtych czasów, za atmosferą miasta, tak różną od dzisiejszej. Jest to pierwsza publikacja o Warszawie przedwojennej, która wywarła na mnie tak duże wrażenie.

Cytat z Jana Nowickiego, który napisał: „Po przeczytaniu »Warszawskiego niebotyku« można na nowo zakochać się w warszawskich świtach, snach i przebudzeniach”[1], właściwie powinien stanowić pełną recenzję. Pozwolę sobie dodać do niego fragment piosenki, która zawsze chodzi mi po głowie, gdy widzę warszawski niebotyk:

„Warszawo, o Warszawo ma
Wciąż płaczę gdy ciebie zobaczę,
Warszawo, Warszawo ma!”[2]


---
[1] Maria Paszyńska, „Warszawski niebotyk”, wyd. Czwarta Strona, 2015; tekst z okładki.
[2] Fragment piosenki z filmu „Zakazane piosenki”. Tekst: Ludwik Starski.


[Recenzja opublikowana na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1805
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: