Dodany: 15.10.2015 11:56|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Wyścig o życie



Recenzent: Oczarowana Książkami


Tella Holloway wydaje się przeciętną amerykańską szesnastolatką, jednak to tylko pozory... Jej starszy brat jest śmiertelnie chory, a lekarze nie potrafią postawić diagnozy. Rodzice Telli i Cody'ego postanawiają dla dobra syna przeprowadzić się z tętniącego życiem Bostonu na całkowite odludzie. Chociaż dziewczyna bardzo kocha brata, trudno jej się pogodzić z niedostatkiem wygód, a przede wszystkim brakiem kontaktu z przyjaciółmi. Kiedy pewnego dnia znajduje w swoim pokoju tajemniczy elektroniczny przedmiot, wydaje jej się, że los się do niej uśmiechnął...

Prawda jednak mrozi krew w żyłach, o czym nastolatka szybko się przekonuje. Dowiaduje się, że została zaproszona do uczestnictwa w Piekielnym Wyścigu. Jego zwycięzca zdobędzie lek zwalczający każdą chorobę – w ilości wystarczającej tylko dla jednej osoby. Dziewczyna podejmuje wyzwanie i aby osiągnąć cel, ucieka z domu. Rozpoczyna się wyścig z czasem i przeznaczeniem...

Historia Telli zainteresowała mnie od pierwszego rozdziału – chociaż momentami bywa przewidywalna, a część wątków wydaje się skądś znana, całość przyciąga. Autorka ma tzw. lekkie pióro, dzięki czemu nawet nie zauważa się, kiedy przeczytało się kolejny rozdział – i od razu chce się czytać dalej! Mimo że łatwo wychwycić pewne niedociągnięcia w fabule, tę powieść naprawdę dobrze się czyta. Victoria Scott ma tajemniczą umiejętność tchnięcia życia w bohaterów i realności w stworzony przez siebie świat. Z łatwością wczuwałam się w losy występujących w powieści postaci i stworzeń, a to ogromna zaleta! Dzięki temu łatwiej przymknąć oko na wady.

Zdziwiło mnie, jak często udawało mi się przewidzieć bieg wypadków. Zastanawiam się nawet, czy nie był to zabieg celowy, ponieważ Victoria Scott zostawia sporo tropów naprowadzających. Poza tym niejednokrotnie udowadnia, że potrafi też zaskoczyć.

Czasami książka bywa bardzo brutalna i poruszająca (widać, że autorka nie boi się mocnych scen), ale chwilami jest wręcz naiwna. Zwłaszcza wątek romansowy pojawia się właściwie znikąd, a do tego, moim zdaniem, zbyt szybko się rozwija. Od razu odniosłam wrażenie, że nie może skończyć się dobrze i że jest aż nazbyt oczywisty, ale przekonamy się, jak autorce uda się poprowadzić dalej tę część fabuły...

Do zalet powieści z pewnością można zaliczyć możliwość odkrywania pewnych faktów razem z Tellą, zwłaszcza że to ona jest narratorką. Mocną stroną jest także kreacja postaci, bohaterowie są bardzo ludzcy i chociaż zdajemy sobie sprawę, że prawie każdy może okazać się "tym złym" (a takich nie brakuje), i tak mamy ochotę życzyć im powodzenia w misji. W końcu wszyscy mają jeden cel – uratowanie ukochanej osoby, dla której są w stanie poświęcić naprawdę wszystko. Przyłapałam się na tym, że już sama nie wiem, komu po cichu kibicować, bo przeżywałam wzloty i upadki razem z kilkorgiem z nich. Tej książki nie da się przeczytać bez żadnych emocji.

Bardzo spodobały mi się także pandory (stworzenia o niezwykłych umiejętnościach, które mają pomagać uczestnikom) oraz wykorzystanie różnych ekosystemów w kolejnych etapach wyścigu. Odniosłam zresztą wrażenie, że z każdą stroną powieści dzieje się coraz więcej, co zapowiada, że w kolejnym tomie wydarzy naprawdę dużo i to tam autorka puści wodze fantazji.

Muszę także pochwalić wydawnictwo IUVI za jakość wydania, książka jest przejrzysta, dzięki czemu wygodnie się ją czyta. Wyraźne podziały na części i rozdziały, odpowiednie marginesy, czytelna czcionka i wygodna dla oka interlinia sprawiają, że oczy się nie męczą. Spodobało mi się także użycie gradientu na początku każdego rozdziału – zabieg prosty, a efekt jest interesujący i przyciąga wzrok.

Muszę przyznać, że miałam problem z oceną. Powieść „Ogień i woda” ma zarówno wady, jak i zalety, co sprawia, że trudno mi ją umiejscowić w jakichś ramach. Nie jest na pewno idealna i niepowtarzalna (zresztą nawet do bycia taką nie aspiruje), jednak cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać, ponieważ wpisuje się w moje gusta. Wiele osób nie przepada za powtarzalnością motywów, ja jednak lubię odnajdywać w książkach ulubione elementy. Chociaż Victoria Scott nawiązuje do innych dystopii dla młodzieży i dopatrzyłam się tu inspiracji m.in. „Igrzyskami śmierci” Suzanne Collins oraz serią „Mroczne materie” Philipa Pullmana, to jest w jej powieści także powiew świeżości. Po przewróceniu ostatniej strony od razu miałam ochotę sięgnąć po kolejną część, zwłaszcza gdy zapoznałam się z jej krótkim opisem na skrzydełku okładki (niestety trzeba na nią jeszcze trochę poczekać).

Powieść czyta się szybko, ponieważ jest wciągająca od pierwszej do ostatniej strony – cały czas chcemy wiedzieć, co stanie się za chwilę. Bardzo dobrze się bawiłam podczas lektury, więc jeżeli ktoś lubi książki o podobnej tematyce, mogę mu ją z czystym sumieniem polecić.




Autor: Victoria Scott
Tytuł: Ogień i woda
Przekład: Marzena Dziewońska
Wydawnictwo: IUVI, 2015
Liczba stron: 368

Ocena recenzenta: 5/6


Oczarowana Książkami jest autorką bloga: oczarowanaksiazkami.blogspot.com


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 481
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: