Dodany: 25.06.2015 20:50|Autor: ejotek

Kto się skusi na milion dolców?


Za górami, za lasami, a dokładniej – za oceanem żyły sobie trzy siostry: Julie, Willow i Marina. To nie bajka dla dzieci – to odprężający romans, idealny na nadchodzący letni czas. Powieść składa się z trzech części (stąd w oryginale trzy tytuły) i każda z sióstr jest główną bohaterką jednej z nich. (Odradzam czytanie opisów przed lekturą książki, zepsuje Wam to całą zabawę. W mojej recenzji nie znajdziecie fragmentów zdradzających zbyt wiele]

Wszystko zaczęło się dawno temu, kiedy matka sióstr, Naomi, będąc siedemnastolatką zakochała się. Jej matka, Ruth ani jej drugi mąż nie akceptowali ukochanego córki, więc dziewczyna uciekła z domu. Przez długie lata kobiety nie miały ze sobą kontaktu, aż do chwili, gdy mąż Ruth zmarł i mogła ona swobodnie podjąć próbę połączenia się z córką. Oraz wnuczkami.

Szalona starsza pani wpada na pomysł nie z tej ziemi – postanawia obdarować każdą z wnuczek tytułowym milionem dolarów, jeśli jedna z nich... poślubi Todda Astona III. To młody, przystojny i bogaty potomek jej drugiego męża, nie jest więc spokrewniony z dziewczętami. Co one na to?

Żadna nie chce wychodzić za mąż dla pieniędzy. Wszystkie pragną miłości, jednak nie chcą zrobić przykrości dopiero co poznanej babci. Dlatego godzą się na randkę z Toddem, a pójść ma na nią ta, która przegra w „papier, kamień, nożyce”. W restauracji pojawia się więc Julie, a czekający na nią mężczyzna okazuje się miły, przystojny i czarujący. Daje się wyczuć między nimi napięcie, jednak jest też nietypowe poczucie humoru i... iskrzenie. Todd na koniec wieczoru postanawia eskortować dziewczyną do domu, a napięcie, które cały czas między nimi narastało, zostaje rozładowane dzięki podjętej decyzji i nieprzestrzeganiu konwenansów. Czym kończy się randka? Niespodziewanie dla obojga – łóżkiem. Jednak najciekawsze są wydarzenia dnia następnego, kiedy to Julie dowiaduje się prawdy o Toddzie... A właściwie nie Toddzie... Mężczyzna, który przez całą noc dawał jej tyle przyjemności, teraz oświadcza, że jest kimś innym... Że to miała być nauczka... Tego już dla Julie za wiele. Ale, jak to bywa w romansach, efektem zakończenia pierwszej randki seksem jest ciąża... Jak potoczą się losy Julie i ojca jej dziecka?

Bohaterką drugiej części jest średnia siostra – Willow. Najniższa z całej trójki, ale najbardziej waleczna. Ta wielbicielka ziół i ogrodnictwa udaje się bowiem do rezydencji Todda, by powiedzieć mu, co myśli o nim w związku z randką z Julie. Jednak mężczyzna jest nieobecny, a ona natyka się ochroniarza rezydencji – Kane'a. Zaczyna przed nim uciekać, idzie jej całkiem nieźle i wtedy... potyka się, skręca kostkę, a na dodatek zauważa kotkę rodzącą młode. Czy muszę dodawać, że samotnik i mruk dostaje tego dnia dwa prezenty – w postaci kontuzjowanej kobiety i świeżo upieczonej kociej mamy wraz z kociętami? Jak odnajdzie się w tej sytuacji? Czy Willow przełamie mur, który napotka?

Ostatnia część dotyczy głównie Mariny, jednak doskonale spina losy całej trójki i ukazuje ich relacje w kilka miesięcy od chwili pierwszej randki Julie. Nie napiszę więcej o historii najmłodszej z sióstr, ponieważ nie chcę odebrać Wam przyjemności z lektury tak, jak potrafi to zrobić opis na okładce powieści.

Romans jest chwilami przewidywalny, chwilami banalny, ale przesycony hormonami, miłością, zauroczeniami i seksem. Czyta się go bardzo miło, pozwolił mi przyjemnie spędzić czas na fotelu pośród krzaczków truskawek i zieleniących się jeszcze czereśni w pewien słoneczny weekend. Powieść ocieka wręcz bogactwem, przepychem – przedstawia też jednak skromne, ale może przez to szczęśliwsze życie. Autorka pokazuje, jak bardzo pewne schematy i traumatyczne przeżycia z przeszłości mogą wpływać na teraźniejszość człowieka i jego sposób postrzegania drugiej osoby.

Powieść jest napisana prostym językiem, nie nudzi, a wręcz przeciwnie – wciąż zaskakuje drobnymi wydarzeniami (chociaż, tak jak pisałam, niektórych jesteśmy w stanie się domyślić). Dialogi są przyjemne, opisy o idealnej długości wprowadzają w klimat danego fragmentu. Oprócz momentów smutnych, trzymających w napięciu są też upojne chwile podczas zbliżeń, humor i odrobina tajemnicy.

Jak zakończy się misja Ruth? Czy którejś wnuczce uda się poślubić Todda Astona III i zapewnić całej trójce po milionie? Czy wszystkie siostry będą szczęśliwsze niż ich matka – żyjąca z człowiekiem, który pojawia i znika, kiedy ma na to ochotę, nie zważając na uczucia żony i córek? Jak zakończy się ta historia? Ode mnie się nie dowiecie, ale szczerze ją polecam.


[Recenzja została wcześniej opublikowana na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 416
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: