Z czytatki wzięte: Zgrzyty z wnuczką
Rozdzwięk między pierwszymi książkami z cyklu Jeżycjada, a ostatnio wydanymi tytułami powiększa się. „Wnuczka do orzeczów”, najnowsza powieść Małgorzaty Musierowicz, zbiera wiele krytycznych komentarzy w sieci. Głośno o niej i u nas.
„Wiecie, co trzeba zrobić przed lekturą nowej Musierowicz? Trzeba przeczytać możliwie wiele możliwie najbardziej krytycznych recenzji. Wtedy - wbrew oczekiwaniom - natrafia się na całkiem przyjemną lekturę. Niepozbawioną zgrzytów, powodującą niekiedy cierpnięcie zębów i zdumienie, ale całkiem przyjemną, by nie powiedzieć MIŁĄ. Załatwimy najpierw ZGRZYTY, CIERPNIĘCIA I ZDUMIENIE (ale będzie też miło, tylko w drugiej części). SPOILERY następują. Nie omawiam też wszystkich irytujących mnie drobiazgów, tylko to, co najbardziej ukłuło.”
Cała czytatka Aleutki: Wnuczka do orzechów część pierwsza - zgrzyty i tarcia
Wnuczka w roli głównej występuje też na forum: Mam "Wnuczkę" i nie zawaham się jej użyć! i w czytatce: O "Wnuczce do orzechów" - ze smutkiem
Oprac. Sylwia_