Dodany: 26.03.2014 09:34|Autor: Klosterkeller

Zaskoczenie, zaskoczenie, zaskoczenie, oczarowanie


Zaskoczenie – było chyba najważniejsze podczas lektury. Książkę przeczytałam uważnie, ale mam absolutną pewność, że muszę do niej wrócić, prawdopodobnie nie raz, bo wiem, że z powodu wcześniejszego nastawienia oraz tempa czytania (7 godzin) zapewne wiele mi jednak umknęło.

Zaskoczenie dotyczyło tematyki – zakładałam, że to kolejna książka o alkoholizmie, Wspólnocie i Programie AA, a okazało się, że takich tematów nie ma w „Przebudzeniu” właściwie w ogóle, bo dotyczy ona rozwoju osobistego, świadomego życia, specyficznie rozumianych duchowych przeżyć i doświadczeń; autor wiele razy zwraca uwagę, by nie mylić duchowości z religijnością.

Zaskoczeniem były cztery style (choć pierwszy i czwarty wydają mi się jednak podobne), cztery drogi wiodące do celu – różne, ale jednak harmonizujące ze sobą.

Zaskakujące było spojrzenie albo podejście do wielu zagadnień – tak różne od typowych przekonań i schematów myślowych, a jednocześnie tak… inspirujące, a nawet odkrywcze.
Zaskoczeniem okazało się i to, że jeszcze przed końcem książki rozumiałam przewijającą się frazę „łzy w deszczu” – tak banalna i tak łatwą do przeoczenia.

Bardzo, bardzo polecam – do wielokrotnego czytania!



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1731
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: