Aniołowie nie lepsi od ludzi.
Myślę, że ten zbiór powinien być kierowany do czytelników, którzy mają zamiar zapoznać się z wydaną wcześniej powieścią tej samej autorki pt. "Siewca Wiatru" lub już to zrobili, bowiem składa się on z opowiadań w większości, jak mniemam, napisanych wcześniej niż wymieniona wyżej pozycja.
Całość dostaje ode mnie ocenę 5, jednak, jak to już ze zbiorami bywa, nie każde opowiadanie trzyma ten sam poziom.
Opis wydawcy:
"Nic, co anielskie, diabelnie nie jest nam obce.
Te żarna przemielą Waszą wiarę w zaświaty. Aniołowie paktują z diabłami. Grzeszą pychą. Piją, bywają w burdelach i kasynach. Knują, zabijają, umierają. Z niebiańskiej doskonałości pozostał im tylko doskonały wygląd.
Stworzeni na obraz i podobieństwo człowieka, mają nasze słabości. Jak anioł ćpun uzależniony od trawki z Fatimy, anioł stróż czujący niechęć do człowieka, którym przyszło mu się opiekować czy anioł zagłady, który nieszczególnie lubi niszczyć.
Nie inaczej z mieszkańcami piekieł. I oni są do bólu… ludzcy. Nic dziwnego, skoro wyszliśmy spod ręki tego samego Boga"*
i sam tytuł są bardzo zwodnicze. Mianowicie fani Kossakowskiej, którzy rzucą się w księgarni na tę książkę bez przejrzenia spisu treści, w domu mogą być nie lada zaskoczeni, ponieważ osiem z dziesięciu opowiadań zostało opublikowane w wydanych przez wydawnictwo Runa "Obrońcach Królestwa", przy czym "Beznogi tancerz" stał się prologiem wydanego wcześniej "Siewcy wiatru", a z pozostałymi dwoma opowiadaniami także można było się już kiedyś zapoznać; "Gringo" opublikowany został w drugim tomie antologii "A.D. XIII", a tytułowe "Żarna niebios" także w antologii - "Zajdel 2002". Oba zbiory sygnowane są oczywiście logiem wydawnictwa Fabryka Słów.
Niemniej jednak, jeśli przez ręce czytelnika nie przepłynęli "Obrońcy Królestwa", warto się zapoznać z w większości bardzo dobrymi opowiadaniami. Myślę też, że fani Mai Lidii chętnie ulegną i zgarną opisywany tomik choćby do kolekcji.
Jak już wspomniałem, notka wydawcy jest bardzo ogólna, więc pozwolę sobie na opisanie pokrótce fabuły zawartych w "Żarnach niebios" opowiadań:
"Światło w tunelu" w moim mniemaniu jest bardzo dobrym wstępem. Wyobrażenia o zaświatach Eryka, bohatera tego opowiadania, podczas spotkania z dwoma aniołami-bliźniakami okazują się nijak nieprzystające do rzeczywistości.
"Dopuszczalne straty" pokazują, do czego są zdolni Archaniołowie, którzy zostają porzuceni przez Pana. Opowiadanie to mocno nawiązuje do "Siewcy wiatru".
"Sól na pastwiskach niebieskich" - bardzo dobre opowiadanie pokazujące słabości aniołów, ich pychę oraz przedstawiające jednego z nich jako uciekiniera i swojego rodzaju "czarną owcę". W "Soli na pastwiskach..." nie zabraknie też wątku miłosnego, o czym sami się przekonacie.
"Zobaczyć czerwień" - jego akcja ma miejsce w Głębi, czyli dla nas - piekle. Asmodeusza spotykają tutaj skrajnie złe rzeczy ze strony bardzo bliskiej osoby.
"Kosz na śmierci" - głównym bohaterem jest rysownik, który odnajduje w postaci spotkanej na ulicy idealny materiał na bohatera komiksu. Gry próbuje przelać go na papier, powstają problemy.
"Smuga krwi" to opowiadanie o wędrującym żołnierzu, który spotyka na swojej drodze młodą dziewczynę, a także o cierpieniu i braku wdzięczności.
"Żarna niebios" - tytułowe opowiadanie, w którym przeplatają się losy Mrocznych i Archaniołów znanych z opowiadania "Dopuszczalne straty" oraz kilku innych ciekawych postaci, m.in. anioła ćpuna i kobiety, Ziemianki.
"Wieża zapałek" zawiera historię przyjaźni żołnierza i anioła służebnego, którzy razem opiekują się człowiekiem.
"Gringo" - Ameryka łacińska, młody zdesperowany Metys pragnący dojść do pozycji dającej pieniądze i sławę wzywający diabła oraz cyrograf. Brzmi oklepanie? Otóż nie. W rozwinięciu jest to bardzo ciekawe, oryginalne opowiadanie.
"Beznogi tancerz", który stał się prologiem powieści. Więc wiadomo, że musi być dobrym opowiadaniem. Głównym tematem jest walka z ciemnością, w dodatku bardzo przypominająca walki odbywające się na Ziemi. Konie, zbroje, miecze. A na dokładkę wspaniały główny bohater. Oczywiście Daimon Frey.
Myślę, ze każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Opowiadania "Sól na pastwiskach niebieskich", "Żarna niebios", "Kosz na śmierci" najbardziej przypadły mi do gustu, co oczywiście nie znaczy, że reszta jest zła, wręcz przeciwnie.
Podsumowując...
Lubisz anioły? Więc warto przeczytać. Nie lubisz? Więc dzięki temu zbiorowi polubisz. Pokazuje on, jak bardzo są do nas podobni, a każde opowiadanie z osobna przywieje czytelnikowi jakąś głębszą myśl na temat Królestwa i Otchłani. Nawet aniołowie popełniają błędy. Mają tyle samo słabości i trosk co my.
Lektura obowiązkowa dla fanów aniołów, demonów i Mai Lidii Kossakowskiej.
---
* Maja Lidia Kossakowska, "Żarna niebios", Fabryka Słów, 2008, tekst z okładki.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.