Dodany: 29.07.2008 23:03|Autor: kocio

Czytatnik: kociowe czytatki

3 z 4, czyli piosenki w Lublinie


W Lublinie kilka dni temu zakończył się festiwal "Ogrody Piosenek". Byłem na trzech z czterech dni tej imprezy. Pogoda nas nie rozpieszczała - festiwal odbywał się w Ogrodzie Saskim, gdzie tylko wykonawcy byli bezpieczni w muszli koncertowej, natomiast publiczność tkwiła pod gołym niebem i nieraz mżyło, zmuszając nas do wyciągania parasoli i klaskania jedną wolną ręką...

Festiwal był więc podwójnie kameralny - poza wpływem pogody oczywisty jest fakt, że miłośnicy śpiewanej poezji nie są liczną grupą. I dlatego, mimo widocznych wszędzie plakatów, zwykle wykonawców słuchało około 30-40 osób. Za to oklaski były żywe i jeśli śpiewającym doskwierała skromna ilość publiczności, to przynajmniej mogli się czuć dobrze przyjęci.

"Ogrody piosenek" zostały pomyślane w formule dyskretnego konkursu: jury wybierało jednego zwycięzcę, który miał przywilej nagrania swojego koncertu ma DVD. Nie czuć było jednak gorączki konkursowej, zresztą organizatorom też na tym zależało. Na scenie pojawiali się wykonawcy, którzy już wygrali jakieś konkursy, a teraz chcieliby przedstawić cały recital. Codziennie 3 osoby plus gwiazda na deser to fajny pomysł.

Niestety nie wiem kto zdobył w nagrodę nagranie swojego recitalu, bo nie zostałem do końca. Ale przedostatniego dnia zanotowałem sobie z pamięci kilka cytatów, które jakoś mi trafiły do gustu:

"Napisałam do ciebie list,
list, którego nigdy nie wyślę,
Bo po co wysyłać -
to w słowach jest siła,
to w słowach jest siła, nie w piśmie."

(Magdalena Lepiarczyk)

"Jestem czasownikiem, ty - rzeczownikiem.
Odmieniam się przez osoby.
Odmieniasz się przez przypadki.

Nie zdarzył się wypadek,
by czasownik odmienił się przez przypadek.
Nie istnieją sposoby,
by rzeczownik odmienić przez osoby."

(Gabriela Lencka, "Niegramatyczne rozmowy" - http://pl.youtube.com/watch?v=kcbk5qAiL1Y)

"Zazwyczaj w życiu istnieją dwa światy
Jeden kulawy a drugi garbaty
I dzięki temu w nich dobrze się czujesz
Bo gdy się potkniesz to się wyprostujesz "

"Między światami pośrodku ja stoję
I niedowierzam że oba są moje
Pierwszego nie czuję drugiego nie widzę
Prawego się boję za lewy się wstydzę "

(Łukasz Majewski, "Światy" - hura, jest strona! http://www.lukaszmajewski.pl/)

Fajnie było sobie tak posłuchać swobodnie, gapiąc się czasem w niebo i dokoła, bez artystycznego napinania się, nie skupiając się zbyt nad tym, kto bardziej mi się podoba, a kto mniej. I tak działało to głównie uspokajająco. Ale najlepiej czułem klimaty faceta z głową pełną nieco zadziornych, pokręconych myśli o życiu, z samą tylko gitarą - Łukasz Majewski i Piotr Dąbrówka dobrze kombinują; dobrze piszą i grają.

Nawet na stronie oficjalnej festiwalu (http://www.ogrodypiosenek.pl/) nie ma jeszcze wyników (eee...), ale za to pojawiają się relacje w Strefie Piosenki (http://strefapiosenki.pl/). Może i wyniku konkursu tam się doczekam...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2248
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: Annvina 30.07.2008 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: W Lublinie kilka dni temu... | kocio
Ale Ci zazdroszczę!!!
Tego typu wydarzenia to coś, czego nabardziej mi brakuje za granicą. Większość polskich koncertów i przedstawień odbywa się w dalekim Dublinie, jak już do Limericku zawita polska "gwiazda" to tylko hip-hop :(
A ja tak kocham poezję śpiewaną!
Cytowany przez Ciebie fragement "Niegramatycznych rozmów" jest... brak mi słow. Rozłożył mnie na łopatki...
Użytkownik: kocio 30.07.2008 10:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale Ci zazdroszczę!!! Te... | Annvina
I wyobraź sobie jeszcze, że jej recital wygrał =} - właśnie wyczytałem na Strefie Piosenki:

http://www.strefapiosenki.pl/content/view/537/

Ma rację autorka wpisu: to jeden z nielicznych recitali opracowanych jako recital, a nie tylko zbiór piosenek. Pani Gabriela w kostiumie cukierkowym (takim jak widać na zdjęciu i w nagraniu wideo - na YouTubie jest jeszcze kilka jej nagrań), piosenki były wzbogacone efektami specjalnymi (wśród publiczności rozdawane były żelki przy piosence o żelkach, a przy piosence o baloniku fruwały wielkie bańki mydlane) i w ogóle wyglądało to na konsekwentne przedstawienie.

Ciekaw jestem jak wyglądał występ Ilony Sojdy - podobno drugi taki przemyślany jak u Gabrieli Lenckiej (zresztą pozostałych dwojga pretendentów też, a zwłaszcza Dzidki Muzolf, o której słyszałem wiele razy w radio nocą).

Prowadzący podkreślał, że jury wybiera w tym konkursie nie za ładne śpiewanie, tylko umiejętność zbudowania programu jako całości, i się potwierdziło. Gdy myślałem o tych kryteriach, to natychmiast stwierdziłem, że Gabriela Lencka wygra, choć jej ironiczno-przewrotne zabawy słowami w większości nie są w moim guście (tylko te gramatyczne nieporozumienia mają coś, co lubię - bardzo solidne drugie dno).
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: W Lublinie kilka dni temu... | kocio
Przepraszam, czy do prawdziwego młyna pojechałeś? :-)
Użytkownik: kocio 30.07.2008 10:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, czy do prawd... | jakozak
Osz, cholera - całkiem o nim zapomniałem!... ={ Ale tez nie ruszałem się z miasta, więc mała szansa, żebym tym razem dał radę.
Użytkownik: jakozak 30.07.2008 15:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Osz, cholera - całkiem o ... | kocio
Kaleń koło Markuszowa.
:-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: