Dodany: 06.03.2008 10:54|Autor:

nota wydawcy


Opowieść o skazanej na tragiczny koniec wędrówce, podana zaskakująco pięknym językiem, w najbardziej ponurych momentach osiągającym lotność poezji - jakby cmentarne ballady Nicka Cave’a czy Toma Waitsa przepisać na oszczędną, chirurgiczną prozę. "Droga" to czarna jak węgiel elegia o tym kolorowym raju, w którym żyjemy, nie zdając sobie sprawy z naszego szczęścia. Niewiele znam książek tak silnie grających na emocjach.

Jacek Dukaj


Ostatnie chwile naszej planety. Ostatni ludzie - krwiożercze bestie. Ostatnie ślady naszej cywilizacji – puszka coca-coli i strzępy starych gazet. Piekło apokalipsy spełnionej w uhonorowanej Nagrodą Pulitzera powieści Cormaca McCarthy’ego. Tę książkę czyta się ze ściśniętym gardłem i pełnym przerażenia zachwytem…

W przyszłości, która może zdarzyć się jutro lub za tysiąc lat, nastąpił straszliwy kataklizm, który zniszczył naszą cywilizację i większość życia na Ziemi. Wszędzie zgliszcza i ciemność. Kamienie pękają od mrozu. Ani jednego ptaka, ani jednego zwierzęcia, gdzieniegdzie tylko bandy zdziczałych kanibali. Na tle martwego pejzażu dwie ruchome figurki - to ojciec i syn przemierzają zniszczoną planetę. Przed nimi pełna niebezpieczeństw droga w nieznane, wokół nich – świat umarłej nadziei, rozpaczy, strachu, a w nich - wciąż tląca się miłość…

"Droga" - połączenie powieści drogi, powieści przygodowej oraz horroru – jest uznawana za największe arcydzieło Cormaca McCarthy'ego. Przez wiele tygodni była bestsellerem "New York Timesa", przyjęto ją także do Klubu Książki Oprah Winfrey. Oprócz wspomnianej Nagrody Pulitzera została również wyróżniona najstarszą angielską nagrodą w dziedzinie fikcji - The Tait Black Memorial Prize. Obecnie trwają przygotowania do ekranizacji powieści. W jednej z głównych ról ma wystąpić Viggo Mortensen.

Cormac McCarthy (ur. 1933) - amerykański pisarz, scenarzysta, dramaturg. Uważany za jednego z czterech najważniejszych pisarzy USA, często określany jako następca Williama Faulknera. Jest piewcą południowego zachodu Stanów Zjednoczonych. Mieszka w Nowym Meksyku. Oparty na jednej z poprzednich powieści McCarthy’ego film braci Coen "To nie jest kraj dla starych ludzi" otrzymał tegoroczną Nagrodę Oscara w 4 kategoriach, m.in. za najlepszy scenariusz adaptowany.


[Wydawnictwo Literackie, 2008]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6474
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: atram78 24.08.2009 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Opowieść o skazanej na tr... | Astral
Dobra książka, ale po przeczytaniu tylu entuzjastycznych recenzji spodziewałam się chyba czegoś lepszego...
Aczkolwiek przeczytać warto.
Użytkownik: first-pepe 07.04.2010 10:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobra książka, ale po prz... | atram78
Przeczytać warto, ale ja jestem niestety zawiedziony. Moje rozczarowanie wynika prawdopodobnie z faktu, iż "Droga" jest li tylko przypowieścią traktującą świat po apokalipsie jako pretekst do opowiedzenia mrocznej bajki w stylu Paulo Coelho. Jako zwolennik wizji apokaliptycznych jestem zawiedziony, gdyż spodziewałem się nie tyle rozmachu, co bardziej konkretnej historii a w "Drodze" wszystko jest tak naprawdę anonimowe.
"Droga" jest niewątpliwe książką dobrą, lecz nie do końca wciągającą, przejmującą ale nie interesującą.
Patrząc na "Drogę" jak na survival to o wiele lepiej wypada takie "Wybawienie" Dickeya, które też swoją drogą porusza zagadnienie moralności i człowieczeństwa w warunkach ekstremalnych.
Z kolei odbierając "Drogę" z punktu widzenia wiarygodności psychologicznej chłopca (którego postać jest kluczem do zrozumienia fabuły) to nie do końca jest czytelne z czego wynika jego dobroć i wrażliwość. Chłopak jest jaki jest jego dobroć nie jest nawet pośrednio związana z okropieństwami, które dzieją się w otaczającym go świecie. Jego dobroć nie wynika także z miłości ojca. Stąd też jeżeli zamiarem Mccarthego było ukazać, że nawet w warunkach ekstremalnych, zwierzęcych może narodzić się człowiek "sensu stricto" to niestety strzelił sobie w stopę bo nijak to z fabuły "Drogi" nie wynika.
Z całości broni się tylko postać ojca. Uwierzyłem w tego człowieka, uwierzyłem w jego bezgraniczną miłość do syna i jego graniczącą z szaleństwem chęć przetrwania.
Użytkownik: Caroll 17.12.2010 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Opowieść o skazanej na tr... | Astral
"Droga" nie była drogą przez mękę, ale do przyjemnego spacerku również wiele jej zabrakło. Moi znajomi zachwycali się tą powieścią, ukazanej w niej przerażającej wizji przyszłości, apokalipisie i zagładzie ludzkości. Widząc ile powieść zebrała nagród i czytając notkę Jacka Dukaja spodziewałam się SF w czystej postaci a dostałam zaskakująco prostą historię, która jest wyrywkiem z życia chłopca. Opisy a właściwie brak przymiotników i nacechowania są jej największą zaletą. Ale taki jest już chyba styl McCarthy'ego, nie ocenia, nie wyjaśnia.

Gryzie mnie jednak to, że McCarthy kończąc książkę w ten sposób pozostawił sobie furtkę do napisania drugiej części. Pani Leasing potrfiła dospiasć dalsze losy Bena z "Piątego dziecka", więc jedyne co mi pozostaje to mnieć nadzieję, że nie doczekam sie dalszej drogi...


Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: