Użytkownik: imarba 17.02.2008 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: jeśli chcecie zmarnować w... | sunset112 Po tej autorce moim zdaniem trudno spodziewać się czegoś lepszego, jak nie masz ochoty na proste romansidło nie sięgaj po jej książki :)

Użytkownik: sunset112 20.02.2008 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Po tej autorce moim zdani... | imarba chyba tak zrobię... Przekonałam się, że nie warto wierzyć "listom bestsellerów". a na wielu z nich, autorka zbiera bardzo przychylne opinie...czysta komercha?;-D

Użytkownik: annalisa 18.07.2009 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: chyba tak zrobię... Przek... | sunset112 Autorka pisze w różnorodnej tematyce, zdarzają się czyste romansy, romans wraz z przygodami czy psychologią (przynajmniej ja tak to odbieram). Po za tym cały cykl "In death" jest romansem i kryminałem w jednym więc wg mnie to wcale nie jest kiczem czy też komerchą jak tak wolisz

Użytkownik: sunset112 26.09.2009 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Autorka pisze w różnorodn... | annalisa Rzeczywiście wolę jak książka ma duszę, a takie pisanie "na tony" mi nie odpowiada...Nie mam nic przeciwko, jeśli jest jakiś mądry pomysł na fabułę, ale niestety w tym przypadku go nie było...

Użytkownik: amistad 14.02.2011 03:33 napisał(a):
Odpowiedź na: jeśli chcecie zmarnować w... | sunset112 Od kiedy to książka [czy też inna forma wyrazu] ma zawsze wnosić coś w życie lub zapadać w duszę? Kto sięga po książkę sygnowaną znaczkiem arlekina ma pewne oczekiwania i bynajmniej nie chodzi o szarpanie umysłu na strzępy. Dlatego tego typu wypowiedzi traktuję jako złośliwe czepialstwo, bo nikt nie ukrywa jaki typ literatury to jest. W związku z tym, pisanie o zmarnowanym wieczorze [czy też innej części doby] jest olbrzymim uogólnieniem z twojej strony.
Pozdrawiam