Dodany: 16.02.2008 13:36|Autor: ta-miza
Literatura kobieca?
Przygotowując temat maturalny dotyczący porównania świata przedstawionego w literaturze kobiecej dawnej i dziś zorientowałam się, że:
1. Niezwykle trudno znaleźć definicję "literatura kobieca" - w słownikach nie figuruje...
2. Termin "literatura kobieca" jest rozumiany bardzo pejoratywnie, jako pospolite, płaskie i ckliwe romansidła oddzielone od reszty grubym murem wydumanych "babskich problemów" i kojarzy się z powieściami typu "Dziennik Bridget Jones"
Co Wy o tym sądzicie? Jestem bardzo ciekawa.
Byłabym też wdzięczna za wszelkie sugestie, również jeśli chodzi o opracowania... Mam problem z wyborem tekstów reprezentujących dzisiejszą literaturę kobiecą, bo z dawniejszej wybrałam "Dumę i uprzedzenie" Jane Austen, "Dziwne losy Jane Eyre" Charlotte Bronte i zastanawiam się jeszcze nad "Błękitnym zamkiem" Lucy Maud Montgomery... Ale co z DOBRA, współczesną literaturą kobiecą? Pomóżcie!
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Biblionetkowiczów!