Dodany: 06.07.2013 14:01|Autor: Literadar

Książka: Japońskie słodycze
Tomaszewska-Bolałek Magdalena

1 osoba poleca ten tekst.

Japońskie słodycze


Rec. Katarzyna Malec
Ocena: 6/6

Magdalena Tomaszewska-Bolałek, znawczyni kultury Kraju Kwitnącej Wiśni w swej najnowszej publikacji - Japońskie słodycze kontynuuje rozpoczęty w Tradycjach kulinarnych Japonii temat żywieniowych przyzwyczajeń mieszkańców Dalekiego Wschodu. Autorka dokonuje tutaj szczegółowego przeglądu łakoci – dodatków do podstawowego jadłospisu. Tytuł książki to zestawienie wyrazów na granicy oksymoronu, bo jak tłumaczy autorka, japońskie słodycze wcale nie muszą być słodkie, a jeśli są, to w zupełnie innym stopniu niż oczekiwałby tego przeciętny mieszkaniec Europy.

Niezwykle ciekawie prezentuje się zamieszczona w książce klasyfikacja słodkości, które nie grupują się ze względu na składniki z jakich zostały przygotowane, ale czas zachowywania świeżości. Japońskie słodycze dzieli się ze względu na zawartość wody w gotowym produkcie, i tak: namagashi to „słodycze świeże” przeznaczone do bezpośredniej konsumpcji, o bardzo krótkim terminie przydatności do spożycia, han namagashi zawierają od 10 do 30 % wody i można je dłużej przechowywać, ostatnia grupa to higashi, czyli „słodycze suszone”, najbardziej trwałe. Po rozróżnieniu smakołyków autorka przechodzi do genezy słodyczy na wyspach Japonii. Porusza tutaj tradycje rodzime, a także przywołuje inspiracje koreańskie i chińskie. Dowiadujemy się też, że w świat wypieków wprowadzili Japończyków Hiszpanie, a poddane pewnym modyfikacjom ciasto biszkoptowe jest tam nadal jednym z najpopularniejszych. Autorka przygląda się także nieodzownym składnikom przyrządzanych słodyczy. Niezmiennym powodzeniem cieszy się fasola azuki - przygotowywana na słodko stanowi farsz ciast i placków; ryż, szczególnie jego kleista odmiana i mąka ryżowa są podstawowym składnikiem klusek mochi i dango oraz ich niezliczonych wariacji, niezastąpione są również ziarna soi, które karmelizuje się i podaje w formie przekąski.

Magdalena Tomaszewska-Bolałek analizuje rolę słodyczy w życiu codziennym Japończyków, opisuje symbolikę łakoci podawanych w czasie dorocznych świąt oraz tych służących dekoracji, a mających również przenośne znaczenie. Autorka przywołuje tradycje związane z przygotowywaniem i obdarowywaniem słodyczami, opisuje łakocie używane podczas ceremonii herbacianej, wymienia także japońskie odpowiedniki zachodnich przekąsek, dopasowane do wiodących smaków kuchni Kraju Kwitnącej Wiśni, na przykład batonik popularnej w Europie firmy o smaku fasoli azuki.

Pieczołowitość i dbałość Japończyków o estetykę wykończenia oraz podania potrawy jest godna podziwu. Japońskie słodycze to małe dzieła sztuki. Zwieńczeniem książki są przepisy na japońskie desery rekomendowane przez autorkę, która sama prowadzi bloga o tematyce kulinarnej (www.kuchniokracja.hanami.pl), gdzie popularyzuje smaki Dalekiego Wschodu.

Japońskie słodycze to książka pięknie wydana, cieszy oko ze względu na duży format i świetne, profesjonalne zdjęcia. Spójny i logiczny układ książki wprowadza w fascynujący świat japońskich delicji nawet największego laika. Magdalena Tomaszewska-Bolałek stworzyła książkę zawierającą wiedzę encyklopedyczną, będącą wzorem skrupulatności i rzetelności relacji. Odmienność kulturowa, a także kulinarna Japonii jest fascynująca, w Japońskich słodyczach przedstawiona została w sposób rzeczowy i wyczerpujący. Publikacja godna polecenia każdemu, kto chce poszerzyć swoje horyzonty, nie tylko kulinarne.


Katarzyna Malec jest autorką bloga katarzynamalec.blogspot.com

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2995
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: