Dodany: 03.01.2008 15:04|Autor: Ami ;)

Książki i okolice> Książki w szczególe> Bajki robotów [1964] (Lem Stanisław)

1 osoba poleca ten tekst.

Moje zdanie.


Moim zdaniem ksiązka pt. "Bajki robotów" jest bardzo nieciekawa i nieinteresująca. Cięzko się ją czyta. Po przeczytaniu jednego rozdziału nie miałam ochoty czytać następnego. Każdy rozdział był o czymś innym , co było ogromnym utrudnieniem. Występowały tam niezrozumiałe wyrazy , np. "Zero absolutne" , "mgławice". Niektóre z nich musiałam sprawdzać w encyklopedii...
"Bajki robotów" bardzo mi się nie podobały. Nie życzę nikomu czytania tej książki.
Wyświetleń: 16266
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 44
Użytkownik: Sznajper 03.01.2008 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem ksiązka pt. ... | Ami ;)
Tak się zastanawiam, czy to na serio, czy też żart obliczony na wywołanie oburzenia i ogólnej wesołości z powodu cudzej głupoty.
Chyba jednak żart, niestety nieśmieszny.
Użytkownik: verdiana 03.01.2008 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak się zastanawiam, czy ... | Sznajper
Dlaczego żart? Może tekst nie jest napisany z polotem, ale wyraża całą prawdę o tej książce. Podzielam to zdanie.
Użytkownik: Sznajper 03.01.2008 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego żart? Może tekst... | verdiana
:P Ukryłaś oceny i nie mogę sprawdzić jak oceniłaś... podejrzewam, że na 2 maksymalnie, Ty niedobra :)
Użytkownik: verdiana 03.01.2008 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: :P Ukryłaś oceny i nie mo... | Sznajper
Oceniłam na 1. :P

Fantastyka i futurologia * 6 zmień
Okamgnienie * 6 zmień
DyLEMaty * 3 zmień
Dzienniki gwiazdowe * 3 zmień
Szpital przemienienia * 3 zmień
Solaris * 2 zmień
Bajki robotów * 1 zmień
Cyberiada * 1 zmień
Niezwyciężony * 1 zmień
Opowieści o pilocie Pirxie * 1 zmień
Użytkownik: Sznajper 03.01.2008 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Oceniłam na 1. :P Fant... | verdiana
Ach, Cyberiada... to boli najbardziej.
Zresztą raz już Ci o tym wspomiałem. :)

"Fantastyka i futurologia" rzeczywiście taka dobra? Mnie lemowa niebeletrystyka trochę odstrasza.

Użytkownik: Sznajper 03.01.2008 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, Cyberiada... to boli... | Sznajper
Auć! Czy jakiś dobry duszek, może mi "żeczywiście" poprawić?
Czy dysortografia może się w takim starczym wieku dopiero objawić? :(
Użytkownik: verdiana 03.01.2008 23:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, Cyberiada... to boli... | Sznajper
A ja właśnie trawię tylko niebeletrystykę. :) Kiedy czytałam FiF, wydawała mi się niesamowita. Nie wiem, jak odebrałabym ją teraz. Możliwe, ze ocena by trochę spadła. Może to nawet sprawdzę, bo FiF mam na własność. :)
Użytkownik: krysiron 04.01.2008 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja właśnie trawię tylko... | verdiana
Uważam, że "Bajki robotów" nie powinny być lekturą w młodszych klasach, ale to nie zmienia faktu, że to niezwykła książka. Jest w niej dużo mądrości. Zapewne styl i słownictwo zniechęca do niej większość tak zwanych humanistów, ale cóż Lem, jak większość dobrych pisarzy, wymaga od czytelnika odrobiny inteligencji i oczytania. Poza tym, tak naprawdę nie jest ważne znaczenie poszczególnych słów i należy czytając po prostu wczuć się w konwencję. Czasem nawet "dziwne" słowa są jedynie użyte jako gra słowna czy coś podobnego. Polecam posłowie do nowego wydania Wydawnictwa Literackiego (takie zielone). Ja też nie widziałem głębszego sensu niektórych opowiadań dopóki go nie przeczytałem. A jeśli chodzi o "Solaris", to uważam, że to książka z jedną z najmądrzejszych, najoryginalniejszych, a zarazem z pozoru najoczywistszych myśli jakie znam.
Użytkownik: panna_marple 13.11.2010 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Oceniłam na 1. :P Fant... | verdiana
auć, kocham "Dzienniki gwiazdowe"...
Użytkownik: hburdon 03.01.2008 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego żart? Może tekst... | verdiana
Tzn. nie podobała ci się ze względu na obecność takich trudnych słów jak "mgławice"? :)
Użytkownik: verdiana 03.01.2008 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Tzn. nie podobała ci się ... | hburdon
Nie, ze względu na to, że było nudnoooooo. Gdyby to nie była lektura, nigdy w życiu nie doczytałabym do końca. Masochistycznych upodobań nie mam. :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 03.01.2008 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, ze względu na to, że... | verdiana
Miałam to samo z pilotem Pirxem. "Opowieści o..." zabijają u dzieci miłość do Lema...
Użytkownik: jakozak 03.01.2008 19:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam to samo z pilotem ... | joanna.syrenka
Po Bajkach robotów znielubiłam Lema. Myślałam, że po przeczytaniu słynnej Solaris zmienię zdanie. Nie zmieniłam. Nie chcę nic Lema. Ten język mnie nuży, nie trafia do mnie. Jest zagmatwany, poplątany. Nie potrafię się skupić.
Użytkownik: hburdon 03.01.2008 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam to samo z pilotem ... | joanna.syrenka
Nie uogólniaj - moim zdaniem "Opowieści" są świetne i uważałam tak od szczenięctwa, natomiast za "Bajkami" rzeczywiście nigdy nie przepadałam. Miałam może to szczęście, że od razu skosztowałam Lema z różnych stron, bo po nieudanych "Bajkach" oczarowało mnie zupełnie, zupełnie odmienne "Śledztwo" i "Katar".
Użytkownik: esterka 03.01.2008 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie uogólniaj - moim zdan... | hburdon
"Bajki" są rzeczywiście ciężkie nieco. Lema pokochałam za Prixa i Tichego. I ostatnio za "Cyberiadę" - rechotałam jak głupia w autobusie, aż ludzie się oglądali.
Użytkownik: joanna.syrenka 03.01.2008 22:46 napisał(a):
Odpowiedź na: "Bajki" są rzec... | esterka
Jak ja przy Dyktandach.
Użytkownik: panna_marple 13.11.2010 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam to samo z pilotem ... | joanna.syrenka
ja też po "Bajkach robotów" dłuuugo nie mogłam się przemóc i zacząć czytać Lema. Ale konkurs mnie zmusił i nie żałuję ;). Ijon Tichy jest genialny
Użytkownik: Tinu_viel 03.01.2008 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem ksiązka pt. ... | Ami ;)
Nie zgadzam się z Tobą co do trudnych słów występujących w tej książce, ja nie zauważyłam ani jednego, choć przyznam, że czytałam ją dawno temu. Książka mnie interesowała, choć zmęczyła i spowodowała ból głowy. Ale też nie życzę nikomu, żeby musiał czytać "Bajki robotów".
Użytkownik: Ami ;) 04.01.2008 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zgadzam się z Tobą co... | Tinu_viel
Głównie chodzi mi o niezrozumiałe wyrazy podaję przykład : "mgławice". Skąd mam wiedzieć co to? Nie znam się na tym. A trudne wyrazy do wymówienia też były, np Trurl, Architior czy coś w tym stylu
Użytkownik: Tinu_viel 04.01.2008 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Głównie chodzi mi o niezr... | Ami ;)
Dla mnie te właśnie wyrazy były bardzo proste, może dlatego, że interesuję się takimi rzeczami od dawien dawna... Te wyrazy też nie są takie trudne, jeśli się jej porówna z jakimiś ciekawymi słówkami z biologii, np: propriocepcja lub kwas dezoksyrybonukleinowy, z języka polskiego: wyindywidualizować się (jeśli ktoś potrafiłby mi wyjaśnić, dlaczego wyraz sprzed nawiasu mam podkreślony na czerwono, to bardzo proszę go, żeby wytłumaczył mi ten fenomen :) Czyż te słowa nie są zdecydowanie trudniejsze do wymówienia niż chociażby Trurl?
Użytkownik: hburdon 04.01.2008 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie te właśnie wyraz... | Tinu_viel
Jest jeszcze eolomelodykon. :)
Użytkownik: Tinu_viel 04.01.2008 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest jeszcze eolomelodyko... | hburdon
:)
Użytkownik: jakozak 04.01.2008 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie te właśnie wyraz... | Tinu_viel
Ami jest na pewno bardzo młodziutka, skoro nie zna słowa "mgławica". Widać to nawet po dziecinnym stylu. Kiedyś zacznie je poznawać. Musimy być tolerancyjni dla dzieci. Też kiedyś byliśmy nimi.

Kwas dezoksyrybonukleinowy mi się konkretnie kojarzy. Trurl z niczym mi się nie kojarzy. Jedyne takie coś, co przełknęłam to dżdż :-)))
Użytkownik: Vemona 04.01.2008 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ami jest na pewno bardzo ... | jakozak
A jak pada, to mówisz, że mży dżdż, czy dżdży mż?? :-))
Użytkownik: jakozak 04.01.2008 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak pada, to mówisz, że... | Vemona
Jak deszcz, to mówię: "leje ohyzda", a jak śnieg, to mówię: "ścierwi paskudztwo". :-)))
Dżdż jest bure, lepkie i robi plafff. To moje osobiste skojarzenie z dzieciństwa i tak już pozostanie. Choć teraz już wiem, co to jest dżdż.
Użytkownik: Vemona 04.01.2008 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak deszcz, to mówię: &qu... | jakozak
Ciekawe to Twoje dżdż. :-)) Jak pada deszcz, to przeważnie mówię, że jest "łobziedliwie", śnieg jakoś ładniejszy.
Użytkownik: Tinu_viel 04.01.2008 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ami jest na pewno bardzo ... | jakozak
Nie wiem, co odpowiedzieć, może wystarczy po prostu: masz rację :)
A Trurl mi się właśnie skojarzył z TRUS-em ;)
Użytkownik: Ami ;) 04.01.2008 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ami jest na pewno bardzo ... | jakozak
Sam jesteś dzieckiem wielki kozak nie umie uszanować czyjegoś zdania
Użytkownik: jakozak 04.01.2008 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Sam jesteś dzieckiem wiel... | Ami ;)
A zatem: patrz wypowiedź Sznajpera. Hihihi
Użytkownik: Sznajper 05.01.2008 00:13 napisał(a):
Odpowiedź na: A zatem: patrz wypowiedź ... | jakozak
Ja się z siebie wycofuję, znaczy z wypowiedzi swojej.
Bo sobie dodałem dwa do dwóch i sprawdziłem w której klasie "Bajki robotów" są lekturą, a w szóstej podstawówki są.
A że Diana chodzi teraz do szóstej, to się jej pytam:

- Diana, śpisz?!
- Ghrl, grrhll...
- Ty w tym roku czytałaś "Bajki robotów", czy w tamtym?
- W tym.
- A wiesz co to są mgławice?
- Nie wiem, w google se sprawdź.

Tak więc w sposób doświadczalny udowodniłem, że szóstoklasista może nie wiedzeć, co to jest mgławica. ;P
Użytkownik: juka 05.01.2008 00:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się z siebie wycofuję,... | Sznajper
Swego czasu "Bajki..." były w piątej klasie, a Pirx w szóstej. Poległam na jednym i drugim.:)
Użytkownik: Ami ;) 06.01.2008 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się z siebie wycofuję,... | Sznajper
Dzieki ;) sznajper. To prawda. To jest w 6 klasie ta luktura
Użytkownik: Ami ;) 04.01.2008 15:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem ksiązka pt. ... | Ami ;)
To jest moje zdanie. Mi się ta ksiązka baardzo nie podoba, cięzko się ja czyta, wogóle mnie nie interesuje. Nienawidze ksiązek o rzeczach nierealnych, które nie mogłyby się dziać w prawdziwym świecie. Te roboty... wolę to przemilczeć. Mojej całej klasie nie poboba się ta ksiązka i to nie jest jakiś zarcik ( ale smieszne...)
A te mgławice to musiałam sprawdzac w encyklopedii.
To jest moje zdanie uszanujcie je. Ja rozumiem że ona wam może się podobać ;-)
Użytkownik: magdalena maria 04.01.2008 18:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem ksiązka pt. ... | Ami ;)
"Bajki robotów" to bardziej takie przyjemne ćwiczonka na poważne myślenie o przyrodzie, dla początkujących oczywiście. Jeśli ktoś szuka w lekturze głównie uniesienia, właściwego w szczególności historiom miłosnym (proszę "historii miłosnych" nie kojarzyć źle), to źle trafił. Według mnie to tyle w tym temacie. Oczywiście w gigantycznym skrócie i uogólnieniu ;)

Nie, nie wszystko, przecież miłość to też element przyrody :)
Użytkownik: Mała_kobietka 06.01.2008 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem ksiązka pt. ... | Ami ;)

W zeszłym roku na lekcji języka Polskiego czytaliśmy fragment tej książki. W przeciwieństwie do reszty klasy mi ta książka się podobała. Podczas jej czytania można poczuć się jak na innej planecie :D. Nie wiem jak wy ale ja tego typu książki lubie. Pozdrowienia dla autorki tematu i taki szczegół: "Jeśli nie podobała ci się ta ksiązka to wykrzycz to w twarz autorowi". :P.

__________________________________


"Ludzie powinni bać się smierci,

ponieważ kiedy człowiek zyje,

nie ma smierci,

a kiedy śmierci przychodzi - nie ma już człowieka..."

Użytkownik: Rhaina 29.01.2008 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem ksiązka pt. ... | Ami ;)
Ja przeczytałam tę książkę w klasie piątej podstawówki. I byłam zachwycona! Książka dla inteligentnych dzieci, wprawka do myślenia abstrakcyjnego i patrzenia na "normalne" rzeczy jak na "absurdalne". Te rozważania mędrców-robotów o tym, po co człowiekowi cztery rodzaje płynu w organizmie, po co człowiek je... I nie miałam żadnego problemu ze zrozumieniem. Ale, z drugiej strony, potrafiłam czytać encyklopedię dla przyjemności, więc...
Użytkownik: altea88 08.04.2008 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem ksiązka pt. ... | Ami ;)
Pierwszy raz z twórczością Lema spotkałam się właśnie w podstawówce. Wcale nie z racji tego, że pozycja ta była lekturą, bo czytałam ją już wcześniej za sprawą rodziców, którzy od moich najmłodszych lat karmili mnie literaturą fantastyczną. "Bajki Robotów" szalenie mi się podobały. Jako dziecko widziałam oczywiście bardziej tę fabularno-fantastyczną powłokę Bajek (ich głębsze znaczenie odkryłam gdy sięgnęłam po nie ponownie po kilku latach). Po tym krótkim wstępie kilka uwag, które mi się nasunęły czytając ten post i odpowiedzi na niego:
1) Dziecko w podstawówce, uważające i uczące się powinno wiedzieć chociażby z lekcji fizyki co to jest zero absolutne, czy mgławica.
2) Nie trzeba znać każdego słowa by zrozumieć lekturę
3) Nawet jak się nie zna znaczenia słowa, albo słowo to jest neologizmem to z kontekstu i pewnej dawki wiedzy ogólnej i oczytania można się znaczenia tych słów domyślić
4) Uważam, że podejście do literatury fantastycznej w polskim szkolnictwie jest godne pożałowania bo zazwyczaj nauczyciele uważają ten gatunek za 'gorszy', a teksty są (jak widać na przykładzie Ami) niedopasowane do możliwości intelektualnych przeciętnego ucznia
Użytkownik: marteks 18.02.2009 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Pierwszy raz z twórczości... | altea88
Mogę sie przyczepic do pierwszych dwóch punktów?
1)W podstawówce nie ma fizyki;)
2)Owszem, nie trzeba znac każdego słowa by zrozumiec lekturę. Mimo to dla większości osób (a szczególnie dzieci) występowanie trudnych słów jest znacznym utrudnieniem.
Użytkownik: hburdon 18.02.2009 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Mogę sie przyczepic do pi... | marteks
Czytanie to dobry sposób wzbogacenia słownictwa.
Użytkownik: MELCIA 02.08.2009 17:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem ksiązka pt. ... | Ami ;)
Moje zdanie:
"Bajki robotów" - genialne
"Cyberiada" - genialne do kwadratu (stawiam 6+)

A dlaczego?
Bo są dwie rzeczy, które bardzo cenię w książkach: humor i przygodę. No i jeszcze trochę filozofii, aby było można podumać nad przyszłością tego świata ;). A w "Cyberiadzie" odnajdziemy i pierwsze, i drugie, i trzecie, a wszystko w najlepszym gatunku.

Język? Faktycznie, może wydawać się trudny, ale - jak już ktoś tu zauważył - znajomość wszystkich słów nie jest w tym wypadku konieczna do zrozumienia treści. Przecież wiersze Elektrybałta mogą rozbawić nie tylko studentów matematyki! A jeśli chodzi o sprawdzanie znaczenia słów w encyklopedii... No cóż, ja też często napotykam w książkach wyrazy, których nie znam. Wtedy odnajduję ich definicję w encyklopedii, ewentualnie w necie (ach, te nasze "zelektryfikowane" pokolenie :) ) i już wiem coś więcej. Nie jest to dla mnie torturą, tylko bogaceniem słownictwa i poszerzaniem horyzontów. Jedna z najlepszych stron czytania książek to zdobywanie wiedzy.

"Każdy rozdział był o czymś innym, co było ogromnym utrudnieniem" - no cóż, tak to już jest z tak zwanymi "zbiorami opowiadań", a także "zbiorami nowel". Ja radzę się nie załamywać, tylko po prostu delektować każdym rozdziałem osobno, bo każdy z nich jest unikalną, małą powieścią :)

Pozdrawiam i życzę wszystkim, aby odkryli magię "Cyberiady" i zostali - tak jak ja - oddanymi przyjaciółmi Trurla i Klapaucjusza :)

Niech moc robotów będzie z Wami.
Melusia, wielbicielka Lema
Użytkownik: costa01 11.09.2009 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem ksiązka pt. ... | Ami ;)
Spróbowałem się zmierzyć z "Bajkami robotów", jako pierwszą moja pozycją Lema (nie przepadam za tym gatunkiem). Niestety po przeczytaniu 2 opowiadań odeszła mi całkowita ochota na dalsze czytanie i dalsze poznawanie Lema.
Konkludując stwierdzam, że to po prostu nie moje bajki.
Użytkownik: hburdon 11.09.2009 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Spróbowałem się zmierzyć ... | costa01
Oj nie zrażaj się! Twórczość Lema jest bardzo różnorodna, ja akurat do "Bajek" też nie mogę się przekonać, ale inne rzeczy kocham. Warto sięgnąć po "Dzienniki gwiazdowe" albo jakąś powieść, nawet niekoniecznie SF, tylko może "Katar" albo "Śledztwo"?
Użytkownik: costa01 11.09.2009 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj nie zrażaj się! Twórcz... | hburdon
Nie wykluczam, że kiedyś po nie sięgnę, ale na razie Lem wypad z mojej kolejki i nie wiem kiedy znów do niej wskoczy, a bo puki co czekają np. Dostojewski, Tołstoj, Goethe, Douglas itd.
Użytkownik: Julie005 06.10.2009 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wykluczam, że kiedyś ... | costa01
Nie jestem w stanie ocenić całej twórczości Lema po lekturze tylko jednej jego książki, ale "Bajki robotów" zaliczam do najnudniejszych jakie kiedykolwiek czytałam. A przeczytać musiałam, bo były one moją szkolną lekturą, chyba w piątej klasie. Po kilku stronach już miałam dość.
To nie jest książka dla dzieci z podstawówki! Momentami trudno ją zrozumieć,a co dopiero polubić. Moja ocena to 2/10, ale myślę, że gdybym miała ją czytać choćby kilka lat później, na pewno bym ją lepiej zrozumiała i nie nabrała niechęci do autora.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: