Dodany: 21.04.2013 22:29|Autor: Literadar

Książka: Długa Ziemia
Pratchett Terry, Baxter Stephen

8 osób poleca ten tekst.

Długa Ziemia


Okładka

Rec. Marta Gulińska
Ocena: 5/6

Do czego może posłużyć kilka obwodów elektrycznych, przełącznik i… ziemniak? Ku zaskoczeniu ludzkości urządzenie, którego schemat znalazł się w Internecie, pozwala na przeniesienie się do jednego z nieskończenie wielu światów równoległych. Możliwość fascynująca i pociągająca. Wynalazca krokera celowo umieścił jego schemat w sieci zanim któryś z koncernów wpadłby na pomysł opatentowania urządzenia i zmonopolizowania podróży po Długiej Ziemi. Potrzeba zbadania nowych światów jest silna, zaczynają się masowe zniknięcia. Zła sytuacja finansowa czy kłopoty osobiste mogą zostać na zawsze w tyle, wystarczy wybrać kierunek – wschód lub zachód i nacisnąć przełącznik. Po kilkunastu minutach wypełnionych odczuwaniem mdłości, można będzie rozkoszować się ciszą i brakiem cywilizacji.

Głównymi bohaterami powieści są Joshua i Lobsang, którzy tworzą intrygujący duet. Samotnik naturalnie kroczący i trudna do zdefiniowania sztuczna inteligencja, która została oficjalnie uznana za reinkarnację tybetańskiego mechanika. Mimo, że większość zdarzeń czytelnik poznaje z punktu widzenia Joshui, ma wgląd w jego przemyślenia i emocje, to o wiele ciekawsza wydaje się postać Lobsanga: zagadkowa, dziwna, niejednoznaczna. Nie do końca wiadomo czym lub kim on jest. Towarzyszy Joshui jako robot, równocześnie zarządza całym statkiem, a jego kopia zapasowa pozostała na Podstawowej. Paradoksalnie jednak wydaje się być niemal ludzki w swych dociekaniach i rozważaniach. Niejednokrotnie ociera się o fatalizm w przewidywaniu losów ludzkości.

Fabuła skupia się wokół podróży Joshui i Lobsanga, którzy sterowcem o nazwie „Mark Twain”, próbują dotrzeć do krańca Długiej Ziemi. Co jakiś czas główny wątek jest przerywany, pojawiają się wzmianki o rodzinie Greenów, która z grupą podróżników osiedla się na Ziemi Zachodniej 101 754 lub o losach policjantki – Moniki Jansson.

Nie bez powodu akcja książki rozpoczyna się w Stanach Zjednoczonych. W powieści znajdziemy mnóstwo odniesień do traperów, odkrywców i pionierów w przesuwaniu granicy tego co jeszcze nieznane. Potomkowie dawnych osadników nie mają już nic do odkrycia na Ziemi Podstawowej, pozostaje za to nieskończona ilość światów alternatywnych. Zaczyna się ich kolonizacja. Gospodarka chwieje się w posadach, firmy masowo bankrutują. Traci sens kupowanie złota czy posiadłości skoro teraz każdy może być właścicielem kopalni diamentów w jednym z wielu światów. Rządy różnych krajów próbują walczyć z plagą uciekinierów, uregulować prawnie kwestie własności, ale zdecydowanie przerasta to ich możliwości. Powieść nastraja do refleksji na temat rozwoju, odkryć i ewolucji. Ocieranie się o sprawy polityczne, działalność wielkich koncernów i pytanie o to, dokąd zmierza ludzkość dodaje książce smaku, choć może niewiele wnosi do samej akcji.

Tempo rozwoju wydarzeń nie jest zbyt szybkie i może nużyć niecierpliwych czytelników, lubujących się w książkach, w których trzymająca w napięciu akcja jest dominującym atutem. Z drugiej strony takie jej poprowadzenie pozwala na więcej przemyśleń i rozsmakowanie się w opisach i psychologii postaci, które w Długiej Ziemi są bardzo istotne. Autorzy postarali się o plastyczne przedstawienie poszczególnych przystanków w podróży głównych bohaterów. Ziemie różnią się między sobą, co jakiś czas trafiają się światy jokery, a na każdej z nich ewolucja przebiegała zupełnie inaczej. Także opisy fauny i flory oglądanej przez Joshuę i Lobsanga w równoległych światach, pozwalają rozwinąć skrzydła wyobraźni odbiorcy. Powieść czyta się przyjemnie także dlatego, że sam jej język jest wystarczająco bogaty (bez przedobrzenia), ale równocześnie łatwy do przyswojenia. Autorzy nie zasypali czytelników naukowymi rozważaniami nad wyjaśnieniem istnienia światów równoległych i możliwości ich odwiedzania. Może zabrakło tej odrobiny żargonu naukowego dobrze znanego miłośnikom hard science-fiction dla jeszcze lepszego całokształtu książki.

Współpraca Pratchetta i Baxtera dała ciekawy owoc. Długa Ziemia otwiera przed czytelnikiem interesującą historię, która na szczęście nie kończy się wraz z ostatnią stroną książki. Już wiadomo, że będzie miała kontynuację, co przynosi ulgę - urywanie historii w takim momencie byłoby niewybaczalne.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1505
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: