Dodany: 01.11.2012 12:35|Autor: Marylek

Książka: Zniknąć
Soukupová Petra

5 osób poleca ten tekst.

O tym, jak czas nie leczy ran


Książka składa się z trzech nowelek, które łączy motyw samotności dziecka w rodzinie.

Piętnastoletni Jakub ma rodziców i starszego brata. Zdawałoby się – normalną rodzinę. Jedenastoletni Vojta mieszka z matką i siostrą, czasami też opiekuje się nimi babcia. Hanka i Helenka mają już własne dzieci, własne rodziny, gdy wspólnie spędzone dzieciństwo wraca i uderza w nie z siłą zdolną zburzyć każdy spokój. Jak sobie z tym poradzić?

Wszyscy bohaterowie opowieści Soukupowej, mimo że mają bliskich, są bardzo samotni, pozostawieni samym sobie, pozbawieni możliwości rozmowy, zwierzenia się komukolwiek. Zarówno dzieci, jak i rodzice: pozornie w związkach, w stałych kontaktach z rodziną, z własnym rodzeństwem, z sobą nawzajem – tak naprawdę opuszczeni i sami z sobą nie potrafiący dać sobie rady. Dopóki codzienne sprawy biegną właściwą rzeczy koleją, jakoś daje się żyć. W momencie kryzysu czy konfliktu – całe pozorne szczęście rodzinne rozsypuje się jak domek z kart. Temat niby znany, ale nigdy za mało pokazywania, jak ważne jest dzieciństwo, jaką krzywdę można zrobić małemu człowiekowi na całe życie, okłamując go w kluczowych sprawach; do jakich tragedii może doprowadzić ignorowanie konfliktów między rodzeństwem, brak rozmowy w rodzinie, faworyzowanie jednego dziecka kosztem drugiego, ignorowanie wysyłanych przez dziecko sygnałów będących wołaniem o pomoc, realizacja własnych ambicji kosztem dziecka.

Tylko z pozoru stosunki wewnątrzrodzinne bohaterów książki są nietrudne do opisania. Traumę dzieciństwa wlokącą się za człowiekiem przez lata łatwo przenieść w dorosłym życiu na kolejnych partnerów, na własne dzieci. Nawet gdy próbuje się zapomnieć dawne urazy i przywrócić tak zwaną normalność, najmniejsze tarcie może stać się zarzewiem konfliktu, który za chwilę wybuchnie żywym płomieniem. Jakby nie było minionych lat, jakby nie było upływającego czasu, który ponoć leczy rany.

Narracja w "Zniknąć" jest oszczędna i skonstruowana w ciekawy sposób - autorka przerzuca się z jednej postaci na drugą, w każdej opowieści dominującym narratorem jest początkowo któreś z dzieci, ale potem widzimy sprawy oczami innych osób zaangażowanych w akcję. Ta zmiana narratorów nie jest w żaden sposób zaznaczona, jednak rozpoznawanie "głosu" opowiadającego nie stanowi problemu. Autorka stosuje też retrospekcję. Małoletni bohaterowie używają czasem wulgaryzmów. Osobiście wolałabym, żeby dzieciaki nie przeklinały; z drugiej jednak strony - co słyszymy na ulicy? Dodaje to realności tym bardzo współczesnym opowieściom.

Całość czyta się świetnie, losy bohaterów przykuwają uwagę. Książkę z pewnością można polecić miłośnikom prozy psychologicznej.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2689
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: misiak297 18.11.2012 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka składa się z trze... | Marylek
Zgadzam się z recenzją, to świetna książka - jestem w połowie. Jednak moim zdaniem odrębna narracja mogłaby być jakoś odmiennie zaznaczona w tekście - nie żebym się w tym gubił - po prostu dla porządku.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: