Dodany: 31.08.2012 10:09|Autor: kliva

Sierpniowinki 2012


Mało. Muszę pogodzić się z taką ilością, bo w roku szkolnym na pewno lepiej nie będzie...


1. Chłopaki Anansiego (Gaiman Neil) Ocena: 5,0
Jako wieloletnia wielbicielka Gaimana postawiłam sobie za cel przeczytać wszystkie jego książki, licząc na kawałek dobrej lektury. Nie zawiodłam się. Poznałam Grubego Charliego Nancy i jego boskie pochodzenie. Chociaż irytowało mnie zachowanie braciszka i sam fakt, że każdy mówił na Charliego „Gruby” to książka urozmaiciła mi czas. Polecam wszystkim fanom fantastycznych historii.

2. Miłość ponad czasem: Historia inna niż wszystkie (Niffenegger Audrey) Ocena: 5,0
Zainspirowana cudownym filmem na podstawie właśnie tej pozycji, z rozkoszą dodałam ją do listy zaplanowanych książek. Mimo, że nie lubię czytać romansideł (oglądanie jest bardziej poruszające, przynajmniej w moim odczuciu) to ta książka nawet mnie wciągnęła. Co chwilę przerzucamy się z różnych czasów, tak, że niekiedy ciężko jest się połapać. Dużym ułatwieniem jest wiek bohaterów podany przed każdą przygodą. A zróżnicowanie pogłębia dwuosobowa narracja.

3. O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra (Carroll Lewis (właśc. Dodgson Charles Lutwidge)) Ocena: 4,5
Kolejna lekka pozycja, kontynuacja bestsellerowej Alicji. Tym razem cała książka jest porównaniem do ogromnej gry w szachy, a postacie to tylko pionki, które dziewczynka spotyka na swojej drodze. Nie przypadły mi do gustu niestety wierszyki, które lały się tam strumieniami. Jednak klimat surrealizmu cały czas jest obecny.

4. Sklepy cynamonowe (Schulz Bruno) Ocena: 4,0
Coś poważniejszego. Nie wiem czy to wina wakacji czy moja, ale ta książka nie wniosła za wiele treści w mój żywot. Chwała Bogu, że była krótka. Kilkanaście luźno ze sobą połączonych opowiadań zdecydowanie nie przypadło mi do gustu. Pełne metafor opowiastki to nie jest lektura na sierpniowe popołudnie.

5. Władca much (Golding William) Ocena: 4,0
W tym przypadku pobudka była jedna. Chciałam sprawdzić czy głupia kreskówka dla młodzieży ma coś z tą klasyką wspólnego. I werdykt brzmi: dosyć dużo. Chociaż historie są całkiem inne, a kategorie wahają się od znanej powieści do banialuk z przeklinaniem to główni bohaterowie pozostają tacy sami: dzieci. Dzieci, które pozbawione władzy dorosłych wariują i nie umieją odnaleźć porządku czy w szkole, czy na bezludnej wyspie. Niektórzy doszukują się metafor do Hitlera... Troszeczkę wybujała hipoteza, na tej samej podstawie można stwierdzić, że bajka o Królewnie Śnieżce to metafora zepsucia społeczeństwa bez granic moralnych, gdyż kobieta mieszka z 7 mężczyznami. Nie popadajmy w paranoję, prawda?


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1332
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: