Dodany: 23.07.2011 19:45|Autor: MartaGru

Książka: Mikołajek
Goscinny René

21 osób poleca ten tekst.

Fenomen duetu Sempe&Goscinny czyli świat widziany oczyma Mikołajka


Co powstaje, gdy spotyka się dwóch znakomitych rysowników i jeden z nich postanawia napisać książkę o małym, francuskim chłopcu, żyjącym we Francji lat 50. XX w.?

Wizerunek świata, widzianego oczyma dziecka jest popularny zarówno w literaturze polskiej jak i międzynarodowej. Z pewnością do najbardziej poczytnych i znanych utworów tego rodzaju należą „Oskar i pani Róża” Erica Emmanuela Schmitta czy też „Cień wiatru” Carlosa Ruiza Zafona. Myślę, że warto zwrócić uwagę także na serię książek o francuskim chłopcu, Mikołajku, których autorem jest Rene Goscinny (francuski rysownik urodzony w rodzinie polskich emigrantów, autor m.in. kultowych komiksów o Asterixie czy też Lucky Luke’u) wraz ze swoim przyjacielem, Jeanem Jacques Sempe, ilustratorem serii.
Dotychczas ukazało się sześć książek: „Mikołajek”, „Rekreacje Mikołajka”, „Mikołajek i inne chłopaki”, „Wakacje Mikołajka”, „Mikołajek ma kłopoty” a także „Nowe przygody Mikołajka”.

Bohaterem jest tytułowy Mikołajek, chłopiec mieszkający we Francji. Opisuje on rozmaite historie ze swojego codziennego życia z dziecięcego punktu widzenia, przede wszystkim skupiając się na przygodach szkolnych. Prawdziwą perełką serii są komiczne rysunki Sempe. W połączeniu z niesłychanie zabawnym, dowcipnym stylem sprawia to, że czytelnik mimowolnie uśmiecha się nad książką, a wybucha śmiechem, gdy dochodzi do końca opowiadania, najczęściej zwieńczonego mistrzowską, dziecięcą puentą bohatera. Co więcej, jego spostrzeżenia okazują się zaskakująco trafne: Mikołajek więc nie tylko wprawia w doskonały nastrój, pełen cudownego dystansu do świata dorosłych, ale także skłania do osobistej refleksji.
Nie sposób przytoczyć najpiękniejsze (czytaj: najśmieszniejsze, opisujące najlepiej podpatrzone sytuacje) ustępy, gdyż charakterystyczny smak oddać może li i jedynie lektura całego dzieła bądź całego opowiadania, do której z tego miejsca serdecznie zachęcam wszystkich - bez względu na wiek.

Dochodzę do wniosku, że w dzisiejszym świecie, którym rządzi pęd i postęp, urocza postać naiwnego, rozbrajającego Mikołajka jako krytycznego, niewinnego obserwatora świata dorosłych jest tym, czego potrzebujemy najbardziej, by samemu spojrzeć na siebie z boku i wyciągnąć z tego konstruktywne wnioski. Poza tym, „Mikołajek” jest świetną lekturą na co dzień, i ten dobry, i ten zły, bo przenosi czytelników w fantastyczny, śmieszny, a zarazem realny świat, zaś jego przesłanie i opisane sytuacje nadal bawią i wzruszają, choć bohater został powołany do życia we Francji lat 50. XX w. Co zatem powstaje z tak niezwykłego duetu rysowników? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w ich wspólnym dziele.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 28981
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: