Dodany: 21.06.2011 10:33|Autor: piosyl

Warsztat


To, co uderzyło mnie na samym początku, to bardzo prymitywny język autorki, który przez pierwsze strony nie pozwalał mi się wczuć w książkę. Jeżeli szukacie poetyckich, pięknych opisów, to na pewno nie znajdziecie tego w tej książce. Język obdarty z wszelkiej delikatności, pozbawiony jakichkolwiek uczuć. Może właśnie takie bywa życie? Może autorka jeszcze mocniej pokazuje nam przez to, jakie było jej życie?

Mnie osobiście brakowało duszy głównej bohaterki. Wszelkie decyzje podejmowała tak mechanicznie, iż momentami wydawało mi się, że mówimy o zmianie butów, a nie o ucieczce, małżeństwie czy miłości. Brakowało mi "myślenia" głównej bohaterki, jej wątpliwości, rozterek.

Mimo to książka zapewne nakreśla ogromny problem kobiet w Afryce i tak naprawdę ogromną bezsilność świata.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1545
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: delia 29.06.2011 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: To, co uderzyło mnie na s... | piosyl
Dokładnie tak samo ją odebrałam.
Mimo iż książka porusza naprawdę ważny i trudny temat, jest tak beznamiętna, że nie wiedziałam, czy zdołam ją skończyć.
Bohaterka w ogóle nie myśli, nie analizuje sytuacji, zachowuje się jakby nic nie czuła... brak mi było choćby wdzięczności wobec kilku osób, które jej pomogły...
Momentami po prostu jej nie lubiłam...
Myślę, że to ważne przesłanie bardzo traci przez formę w jaką zostało obleczone.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: