Dodany: 13.03.2011 18:17|Autor: Sznajper

Piąty numer Literadaru już dostępny!


W sieci dostępny już jest piąty numer Literadaru, biblionetkowego magazynu o literaturze.



Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 27
Użytkownik: janmamut 13.03.2011 18:30 napisał(a):
Odpowiedź na: W sieci dostępny już jest... | Sznajper
O! A ja nic nie wiedziałem o jakiejś korekcie?! Dziwne...
Użytkownik: WBrzoskwinia 14.03.2011 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: O! A ja nic nie wiedziałe... | janmamut
A co w tym dziwnego? Przecież poprzednio zadeklarowałeś się przeciwko >>edytorialowi<<, więc nic nie wiedziałeś o jakiejś korekcie, żebyś nie miał okazji protestować (całkiem jak np. w polityce, np. w "Locie nad kukułczym gniazdem"...). Jak widzisz, żadna argumentacja, że >>edytorial<< jest do chrzanu, do decydentów nie dociera (całkiem jak... jw.). No bo po co "Literadar" ma być kulturalny językowo? Przecież może taki nie być, skoro wszyscy akceptują nowomowę; ona się podoba...
Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie! (skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie),
Chcieliście Polski? No to ją macie! (skumbrie w tomacie, pstrąg).
/Nie pamiętam, z kogo to cytat. Z Tuwima? Z 1936 roku?/
Użytkownik: asia_ 14.03.2011 11:59 napisał(a):
Odpowiedź na: A co w tym dziwnego? Prze... | WBrzoskwinia
Gałczyński. Ale faktycznie 1936 :)
Użytkownik: Admin 14.03.2011 13:56 napisał(a):
Odpowiedź na: A co w tym dziwnego? Prze... | WBrzoskwinia
Mówiąc w imieniu Redakcji BiblioNETki i swoim: bardzo mi się nie podobają Twoje komentarze i insynuacje. Nie są konstruktywne, i nie widzę w nich szacunku do pracy licznych członków społeczności BiblioNETkowej nad Literadarem. Po raz ostatni, i publicznie, proszę o to byś zmienił swoje zachowanie, ponieważ jest ono przykre i uciążliwe dla wielu osób odpowiedzialnych za Literadar. Jeżeli tego nie zrobisz, twoje prawa do korzystania z serwisu zostaną ograniczone dla dobra BiblioNETki. Nie będę tolerował tego typu trolowania.
Użytkownik: Sherlock 16.03.2011 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówiąc w imieniu Redakcji... | Admin
Konstruktywny komentarz już dawno temu był i przeszedł niezauważony (wypowiedź WBrzoskwini z 10 lutego; pada tam propozycja "wstępniak" zamiast słowa "edytorial").
Użytkownik: WBrzoskwinia 05.04.2011 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Konstruktywny komentarz j... | Sherlock
A już myślałem, że jestem jedynym wołającym na puszczy. Szczerze dziękuję za wsparcie.
Co do szczegółu: "artykuł wstępny", "wstępniak" to nazwa rzeczy; nie nadaje się na tytuł tej rzeczy, tj. to nie tytuł czy czołówka otwierająca wstępny tekst redakcyjny. Na otwarcie podałem na wniosek Mamuta przykłady dawniejszych dobrych rozwiązań; z tych nowe jest tylko "witaj/witajcie/witamy" i pokrewne.
Użytkownik: WBrzoskwinia 05.04.2011 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówiąc w imieniu Redakcji... | Admin
W imieniu własnym jako Waszego czytelnika szanującego nasz język ojczysty mówię i powtarzam apel (z nadzieją, że po raz ostatni) do Was jako Redakcji (z nadzieją, że nie tylko):
- zdajcie sobie sprawę z gołego i obiektywnego faktu, że nowomowa w nas wszystkich wnika (w tym w Was i we mnie też), bo mamy z nią stale styczność,
- to wnikanie idzie powoli na zasadzie "kropla drąży skałę"; powoli, niezauważalnie dla siebie samych tracimy umiejętność rozróżnienia tego co dobre od tego, co złe,
- toteż jeśli nie stawimy temu świadomie oporu i odporu, to nas zje; zniszczy nam, zepsuje i już psuje jedną z najcenniejszych rzeczy, które są naszym dobrem wspólnym: język i jako narzędzie porozumienia, i jako piękne narzędzie,
- odpowiedzialność twórców, tj. Wasza, Redakcji (jak każdej), jest tu większa, niż Waszych czytelników, bo to Wy poprzez to, co i jak tworzycie (środek masowego przekazu), kształtujecie swych czytelników, a nie na odwrót; a odpowiedzialność to tym większa (wedle zasady "szlachectwo zobowiązuje"), że to, co tworzycie, dotyczy właśnie literatury,
- rzeczone ogólniki mają przełożenie na szczegół - bo nowomowa składa się z x wyrazów, konstrukcji, czyli właśnie szczegółów; takich jak >>edytorial<< - więc także ów opór i odpór zachodzić winien na polu szczegółów: wedle tego, co wyżej powiedziane, chodzi o to, by zmniejszać okazje do owego stykania się z bełkotem,
- stwierdzenie, czy coś należy do owego bełkotu/nowomowy, czy nie, jest całkowicie niezależne od tego, co się komukolwiek podoba lub nie podoba - jest obiektywne; poznaje się po tym, że bełkot nowomowny, działając nieświadomie, wypiera z obiegu słowa dawniejsze, swojskie, lepsze lub równie dobre; analogicznie jak wedle prawa Kopernika-Greshama zła moneta wypiera dobrą z obiegu,
- toteż ochrona polega na świadomym utrzymaniu w obiegu owej dobrej monety, a eliminowaniu potworków. "Dokładnie" (jako potwierdzenie). "Wybrać taką opcję". "Wygenerować środki". "Car wasz". "Okej". "Łał". "For pipel" (czy coś takiego). Itd.
- ochrona własnego języka jest automatycznie ochroną siebie samego i nas (więc i Was), bo język to część nas i jako osób, i jako zbiorowości. To właśnie z tego powodu nie istnieje żadna możliwość, by można to robić tak, jak się komukolwiek podoba - to można robić tylko tak, jak trzeba, jak się należy. I to za tak wykonywaną pracę jest i należy się szacunek - bo szacunek nie jest za wszelką pracę czy za sam fakt pracy, lecz wyłącznie za pracę zrobioną dobrze.

Udowodnić? Czy tym razem wystarczy? A dowód jest bardzo prosty, i to nie mój, tylko Twój, Wasz dowód. Wy go macie i znacie.
Użytkownik: Elfa 14.03.2011 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: O! A ja nic nie wiedziałe... | janmamut
A korekta by się przydała, bo nawet redaktor naczelny ma w swoim tekście błąd ortograficzny. Piszemy zawsze tylko "Aha!", a nie przez "ch", jak to jest w przedmowie w drugiej linijce od końca.
"Aha" to potocznie wykrzyknik wyrażający potwierdzenie, zrozumienie, przypomnienie, ironię itp. - i każdy słownik języka polskiego albo ortograficzny (a przyznaję, że zajrzałam celowo do kilku, aby sprawdzić, czy aby coś się nie zmieniło) podaje tylko taką wersję.
Użytkownik: WBrzoskwinia 14.03.2011 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: O! A ja nic nie wiedziałe... | janmamut
Aha, i jeszcze jeden szczegół; z niby innej, a tej samej beczki. Akurat 21 II był UNESCOwski Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego...
Użytkownik: gosiaw 16.03.2011 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: O! A ja nic nie wiedziałe... | janmamut
Mamucie drogi, ja też nic nie wiedziałam i też się zdziwiłam. Ale okazało się, że znalazła się nieoczekiwanie jakaś ekipa ochotników i oni zostali zaangażowani do korekty.

Przykro Ci, że nikt Cię nie zaprosił? Ja tam się cieszę. Pomogłabym, gdyby było trzeba, ale jak nikt nic nie chciał to jeszcze lepiej. :) Mam co robić, i w BiblioNETce, i poza.


No i ja to już na pewno niczym nie podpadłam. ;P Nie zabierałam głosu w sprawie żadnych kontrowersyjnych wyrazów. Więc takie szukanie spisków w herbacie zwyczajnie mnie śmieszy. Jaki spisek w herbacie? Jeśli jest mowa o jakimś spisku, albo chociaż najlżejsza sugestia, to zawsze przypomina mi się mój ulubiony cytat z felietonu Mrożka, który brzmiał mniej więcej tak: "Siedzę sobie, herbatkę piję, i tak się zastanawiam, kto za tym stoi?"
Zazwyczaj prawdziwe są najprostsze wytłumaczenia i nie ma co wydziwiać. Ockham to był mądry gość. ;) (Dla niezorientowanych - brzytwa Ockhama)
Użytkownik: margines 13.03.2011 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: W sieci dostępny już jest... | Sznajper
Poczytam, poczytam:)!
(chociaż najpierw musiałbym "uporać się" z lekturą poprzedniego numeru).
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 14.03.2011 12:05 napisał(a):
Odpowiedź na: W sieci dostępny już jest... | Sznajper
Uważam, że to najlepszy numer Literadaru. Wywiad z p. Koźmińską interesujący. Cieszę się, że zwrócono uwagę na literaturę dziecięcą. Mam nadzieję, że z czasem powstanie mały kącik z nowościami dla maluchów.
Spodobała mi się również nowa kolumna Męska rzecz, damskie sprawy. Lubię dyskusje, tym bardziej z humorem prowadzone.
Użytkownik: misiak297 14.03.2011 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Uważam, że to najlepszy n... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Właśnie. Ja też bym chętnie widział stałą kolumnę omawiającą jakąś książkę dla najmłodszych czytelników. Tylko kto by się podjął jej prowadzenia?
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 14.03.2011 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie. Ja też bym chętn... | misiak297
Gdyby nie to, że tak kiepsko piszę- chętnie sama podjęłabym wyzwanie.
Użytkownik: gosiaw 14.03.2011 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie. Ja też bym chętn... | misiak297
Miałabym jedną kandydatkę, tylko ciekawe co ona na to. ;) Anima.

Bo swoich usług, dla dobra pisma, zdecydowanie nie polecam. :D
Użytkownik: aleutka 17.03.2011 11:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie. Ja też bym chętn... | misiak297
Jesli moje umiejscowienie na mapie nie jest przeszkoda, to ja w sumie bardzo chetnie bym sprobowala...
Użytkownik: lemon 31.03.2011 00:11 napisał(a):
Odpowiedź na: W sieci dostępny już jest... | Sznajper
Mam pytanie do osób, które coś w Literadarowych konkursach wygrały lub znają osoby, które wygrały. Ile czasu mija między ogłoszeniem listy laureatów a otrzymaniem nagrody (listonosz z paczką, jak mniemam)?
Użytkownik: Aquilla 31.03.2011 02:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie do osób, któr... | lemon
Długo ;)

W moim przypadku koło miesiąca. Wydaje mi się że paczki są wysyłane, kiedy już gotowy jest kolejny numer
Użytkownik: Aquilla 31.03.2011 03:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie do osób, któr... | lemon
O - mogę Ci nawet odpowiedzieć dokładnie - adres wysłałam 4 lutego i w mailu o coś spytałam. Odpowiedź przyszła 22 lutego, więc podejrzewam, że w tych okolicach sprawdzali adresy i wysyłali paczki, a potem chyba czekałam jeszcze z tydzień czy półtora aż nasza poczta polska zdecyduje się mi tę paczuszkę dostarczyć.
Użytkownik: anek7 31.03.2011 06:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie do osób, któr... | lemon
Ja wygrałam w konkursie w trzecim numerze a nagrody jeszcze nie mam...
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 31.03.2011 08:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam pytanie do osób, któr... | lemon
Wygrałem w konkursach z numeru w trzeciego i czwartego (chyba bo jest tam nazwisko jakby moje, tylko trochę przekręcone), ale nagród do tej pory nie dostałem...
Użytkownik: czupirek 02.04.2011 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygrałem w konkursach z n... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Do mnie też nie doszły, również chodzi o numer trzeci i czwarty (w obu przypadkach krzyżówka).
Użytkownik: Basiak 04.04.2011 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Do mnie też nie doszły, r... | czupirek
Witajcie,

Książki z Literadaru 3 zostaną wysłane jak tylko wpłyną do nas z wydawnictw. Co do książek z Literadaru 4 to czekam na kompletację wszystkich adresów:-) Część adresów dostałam dzisiaj na maila więc jutro książki zostaną wysłane. W razie pytań proszę o bezpośredni kontakt ze mną na maila: basia@biblionetka.pl
Użytkownik: Elfa 04.04.2011 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie, Książki z Li... | Basiak
"Czekam na kompletację", konkurs "olfaktoryczny" - chyba niedługo trzeba będzie korzystać z BiblioNETki razem ze słownikami (tylko jakimi? - mój PWN-owski nie zna słowa "olfaktoryczny").
Użytkownik: pawelw 04.04.2011 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czekam na kompletację", ... | Elfa
"z wiekiem przecież człowiek dziwaczeje i czepia się najbardziej zwariowanych pomysłów - że nie rozpoznałem olfaktorycznego geniusza, istoty obdarzonej przez Boga niezwykłą łaską, cudownego dziecka... "

To jest zdanie z Pachnidła Patricka Suskinda. Oprócz tego zdania słowo "olfaktoryczny" występuje tam jeszcze 25 razy. Zostając przy literaturze, widziałem to słowo jeszcze w dwóch innych książkach, niestety, nie pamiętam już w których.

Użytkownik: KrzysiekJoy 04.04.2011 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: "z wiekiem przecież człow... | pawelw
U Sapkowskiego w "Chrzcie ognia"

Dam dłuższy fragmencik, myślę, że nikt się nie obrazi.:)

- Symfonia - zauważył Regis, poruszając skrzydełkami swego szlachetnego nosa - jest, jak zwykle, akustyczno - olfaktoryczna. Od walczącego o przetrwanie zbiorowiska bije rozkoszna woń gotowanej kapusty, warzywa, bez którego przetrwać widać nie sposób. Charakterystyczny akcent zapachowy tworzą również efekty potrzeb fizjologicznych, załatwianych gdzie popadło, najczęściej na obrzeżach obozowiska. Nigdy nie mogłem zrozumieć, dlaczego walka o przetrwanie objawia się niechęcią do kopania latryn. - Niech was bies porwie z tym waszym mądrym gadaniem - zdenerwowała się Milva. - Z pół setki wymyślnych słów, gdy starczą trzy: śmierdzi gównem i kapustą!
- Gówno i kapusta zawsze w parze idą - rzekł sentencjonalnie Percival Schuttenbach. - Jedno popędza drugie. Perpetuum mobile.
Użytkownik: misiak297 04.04.2011 22:46 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czekam na kompletację", ... | Elfa
Jeśli to nam poszerzy zasób słownictwa to tym lepiej.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: