Dodany: 19.12.2010 14:26|Autor: ankeszu

zaczęłam to czytać


i nie skończyłam, przerażające, jak mało jest podobne (stylem, narracją mnicha, tematyką) do wydarzeń z tomu poprzedniego...
A Wy? Kto przeczytał to do końa? Na ile nazwał(a)byś to odpowiednim zakończeniem cyklu albo choćby jego pełnoprawną częścią?
Dla mnie "Królowie przeklęci" skończyli się na tomie 6.
Wyświetleń: 3298
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: Marylek 19.12.2010 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: i nie skończyłam, przeraż... | ankeszu
Niestety, masz rację. Ten tom mocno odstaje od reszty, odstaje w dół, i jeszcze ten nieszczęsny pomysł z powiescią epistolarną. Cały cykl trzyma poziom i polecam każdemu sześć tomów "Królów przeklętych"; siódmy można sobie darować.
Użytkownik: alicja225 06.09.2011 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, masz rację. Ten... | Marylek
Co też uczyniłam:) Naprawdę nie rozumiem po co 7 tom. Czwarty tom, sama nie wiem dlaczego trochę mnie męczył, gubiłam się w fabule, odróżnianiu postaci itp.) Nie było tego co w pozostałych czyli ciągłości, i tego czegoś, że chciało się wiedzieć co będzie dalej. Jednak cały cykl oceniam bardzo dobrze. Rada dla czytających. Warto mieć historię Francji pod ręką. Na pewno jest łatwiej "wejść" w książkę.
Użytkownik: asiek25 18.02.2013 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, masz rację. Ten... | Marylek
Dla mnie również tom siódmy jest "dziwny", a na dodatek strasznie nudny. Przeczytałam jakieś 50 stron, trudno mi się skupić na tym, co czytam, akcji nie ma żadnej, brnę i nie wiem czy to ma sens czytać dalej...
Użytkownik: jrmo 19.10.2012 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: i nie skończyłam, przeraż... | ankeszu
Ależ sam autor wspomina w 6 tomie, że po tym jak doszedł do śmierci swojego ulubionego bohatera, to odechciało mu się pisać. Tom siódmy został stworzony po kilkunastu latach.
No i niestety mamy tego efekty, to nie tyle powieść epistolarna, co monstrualny monolog kardynała, przez który z trudem przebrnąłem.
Pod koniec, gdy opisuje bitwę pod Poitiers, robi się nieco ciekawiej.
Użytkownik: alicja225 19.10.2012 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ sam autor wspomina w... | jrmo
Gratuluję, że przebrnąłeś. Widziałeś serial nakręcony na podstawie całego cyklu? Teraz jak jesteś po lekturze całości, polecam. Byłam pozytywnie zaskoczona ekranizacją. Chociaż opinie na portalach filmowych są różne:)
Użytkownik: DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki 07.03.2013 11:03 napisał(a):
Odpowiedź na: i nie skończyłam, przeraż... | ankeszu
Rzeczywiście można się pogubić. Przeczytałem wszystkie tomy, nie robiąc przerw, dlatego może ten siódmy ton nie wywołał we mnie aż tak złego wrażenia. Oczywiście różni się znacznie od pozostałych, ale ma swój smak. Warto się wsłuchać w słowa kardynała. Dużo w nich uwag nie tylko o polityce, ale o osobowościach ją tworzących. Smaczne są zwłaszcza przytyki do hierarchów kościoła. Odnoszę wrażenie, że Druon właśnie w tym tomie najpełniej przekazał swoje stanowisko wobec polityki, duchowieństwa i państwa. Miałem może więcej szczęścia, ponieważ zapoznałem się z tym tomem w wersji audio. Może dlatego łatwiej mi było pominąć te jakże męczące w tekście szczegóły dotyczące wydarzeń, miejsc i osób. Warto jednak spróbować doczytać do końca. Jest to rodzaj posłowia, które wprowadza nas w najciemniejszy okres historii Francji. A jeżeli ktoś lubi, gdy mu się przybliża epokę poprzez obyczaje, znajdzie w tym tomie wiele interesujących fragmentów.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: