Dodany: 15.03.2006 21:00|Autor: malusia

Nie-Boska komedia


w Nie-Boskiej był obraz rewolucji, ale czy Waszym zdaniem był aż tak straszny, że możnaby go było nazwać piekłem na ziemi?
Wyświetleń: 4311
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Ala 16.03.2006 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: w Nie-Boskiej był obraz r... | malusia
Myślę, że można. Nie tylko dlatego, że rewolucja została przedstawiona jako okropność. Sugeruje to również tytuł nawiązujący do Dantego, który wszak pisał o wędrówce przez zaświaty. Taki wniosek wynikałby także z trochę bardziej wnikliwej analizy utworu. Ukazanie się Chrystusa na końcu i słowa Pankracego: "Galilee vicisti!" sprawiają, że Pankracy (reprezentujący rewolucjonistów) i Chrystus zostają ze sobą skonstrastowani, przedstawieni jako wrogowie. A wrogiem Boga jest szatan. Historiozofia Krasińskiego czerpie (podobnie jak pomysły historiozoficzne Mickiewicza i Słowackiego) z Hegla - a więc uznaje on, że Bóg (duch dziejów) panuje nad historią. Ale równocześnie Krasiński fascynuje się pierwotnym chrześcijaństwem, zasadami ewangelicznymi. Można to w uproszeczeniu przedstawić w taki sposób: Bóg dał ludziom proste wskazówki - 10 przykazań i przykazanie miłości. Gdyby ludzie nie tylko uznawali te zasady, ale jeszcze żyli z nimi w zgodzie, to byłby raj na ziemi - i taki jest Boski plan. Ale ten świat jest, jak wiemy, nie-boski, plan Boży nie realizuje się w nim, ponieważ ludzie odstąpili od prostych zasad, przynieśli wojny i zło. W świecie tym panuje szatan i nie widać szans na jakąś zmianę. Rewolucja i to, co się podczas niej dzieje, jest zaprzeczeniem zasad danych przez Boga, jest więc złem, piekłem.

Jeśli chodzi o sam temat piekła, to radziłabym zwrócić uwagę nie tylko na rewolucję. Wcześniej dowiadujemy się przecież, że źródłem podstaw romantycznej ideologii (poeta jako demiurg, wieszcz, miłość romantyczna jako najwyższa wartość) są właśnie siły piekielne.
Użytkownik: Monk 17.03.2006 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: w Nie-Boskiej był obraz r... | malusia
Owszem. Nie ma jatki, niczym w amerykańskich filmach, ale utwór nie jest pozbawiony tej grozy. Krasiński nie wchodzi w szczegóły, bo taka jest konwencja dramatu romantycznego - obowiązuje szkic, którego luki wypełnia czytelnik. Weź pod uwagę kilka cytatów:"bo dużo krwi - krew wszędzie- krwi dużo, powiadam wam", "Nam jedno, czy bydło, czy panów rżnąć", "Co mówisz o Bogu - ślisko tu od krwi ludzkiej" itp. Do tego dochodzi profanacja ołtarza przez Leonarda; ateizm oficjalnie deklarowany przez Pankracego; a także sama wędrówka Hrabiego i Przechrzty przypominająca do złudzenia wędrówkę Dantego z Wergiliuszem po piekle. No i oczywiście to o czym pisze Ala.
Dzięki, że skłoniłaś mnie do ponownego sięgnięcia po "Nie-Boską...", to jedna z moich ulubionyc lektur szkolnych.:)
Użytkownik: Radek8904 07.05.2013 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Owszem. Nie ma jatki, nic... | Monk
Ja uważam, że jest co całkiem dobra lektura, właściwie oddająca postępowanie arystokracji. Daje do myślenia i choć nie lubię książek skłaniających do patriotyzmu to tę oceniłem na 3,5 :)
Ps. Szczególnie podobał mi się opis sytuacji, kiedy Dziewica zwodziła Męża.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: