Dodany: 21.11.2005 11:49|Autor: blackdaisy

Książki i okolice> Zestawienia tematyczne

4 osoby polecają ten tekst.

książki gdzie jedzenie ma głos:)


Czy lubicie czytać ksiązki, gdzie oprócz 'zwykłych' bohaterów ważne miejsce zajmują opisy jedzenia? Takie, gdzie jak sie czyta ma sie ochote sięgnąć po coś do schrupania?
Nie mam na myśli książek kucharskich, ale na przykład opis przygotowywania śnadania przez kucharkę w 'Przedwiośniu' utkwił mi w głowie bardzej niż inne szczegóły tej książki:)
No i co wy na to?
Wyświetleń: 118036
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 118
Użytkownik: Pax 21.11.2005 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Aaaaaaj... W "Tomkach" Szklarskiego czasem były niezłe opisy egzotycznych potraw ;-)
Użytkownik: Edycia 21.11.2005 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
O!!!!...tak, aż ślinka cieknie. Mnie ostatnio utkwiły fragmenty z książki "Spóżnieni kochankowie", gdzie starsza pani przygotowywała wytworne i smaczne posiłki swojemu młodemu amantowi....i ten owoc w nalewce, mniam mniam.....palce lizać:)
Użytkownik: eliot 21.11.2005 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Tak właściwie to nie lubię jeść, ale o jedzeniu czytam chętnie. Szczególnie mnie ujęła Frances Mayes.
Użytkownik: Alele 22.11.2005 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak właściwie to nie lubi... | eliot
A może by tak zajrzeć do "Uczty Babette" Karen Blixen? W filmie na podstawie tej powieści sceny dotyczące przygotowania potraw mnie zafascynowały, tak samo jak i cały film. (To również uczta dla duszy). Nie wiem, jak je opisuje K. Blixen, bo niestety nie udało mi się znaleźć tej książki, ale na pewno równie smakowicie i magicznie, jak w filmie. Smacznego!
Użytkownik: Aleena 22.11.2005 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Cykl Donny Leon o komisarzu Brunettim. Bez właściwych przekąsek niemożliwe jest przeczytanie jakiejkolwiek książki ww. pani. Główny bohater to smakosz, znający się na winach, potrawach, kawie. Lubi zjeść, razem z żoną celebrują każdy posiłek. Jak sobie przypomnę... znów jestem głodna! Polecam, ale nie na pusty żołądek.
Pzdr
Aleena
Użytkownik: olala 22.11.2005 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Oczywiście, że lubię takie książki;). Łączą moje dwie pasje: czytanie i gotowanie:).
Uwielbiam "Wesołe przygody Robin Hooda" i te opisy uczt w lesie Sherwood. No, może "uczty" to zbyt wiele powiedziane, ale na pewno pamiętam opis jakiegoś pasztetu... w ogóle ta wesoła kompania ciągle jadła;). Aż dziw, że potem mieli jeszcze ochotę tak biegać, zaczajać się i grabić bogatych, a oddawać biednym!

Bardzo dobrze też pamiętam fragment "Wędrowca do Świtu" C.S. Lewisa, gdzie na jednej z wysp czarodziej wyczarowuje dla Łucji jej ulubione dania. Czego tam nie ma... ;)
Użytkownik: dudla 26.11.2005 08:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście, że lubię taki... | olala
Książką, w której bardzo ważną rolę spełnia jedzenie jest książka "Przepiórki w płatkach róży".
A po "Brick Lane" miałam ochotę na curry. Czy wiecie, gdzie w Warszawie jest jakaś dobra restauracja indyjska?
Użytkownik: olala 26.11.2005 09:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Książką, w której bardzo ... | dudla
O "Przepiórkach..." słyszę już kolejny raz i chyba wreszcie nadszedł czas to zdobyć i przeczytać. Ale "Wesołych przygód Robin Hooda" nic już nie wyprze z mojej podświadomości;). Jakoś tak pasztet zawsze mi się z nimi kojarzy;).
Tylko czemu wesoła kompania chodziła w rajstopach:/
Użytkownik: JERZY MADEJ 12.12.2005 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: O "Przepiórkach...&q... | olala
Lubili też ucztować trzej muszkieterowie. Tych uczt jest tam opisanych sporo. I oni też uwielbiali pasztety...

A z "Robin Hoodem" to mi się kojarzą też kapłony. Pamiętam z dzieciństwa, że nie mogłem wtedy zrozumieć, co to takiego jest.
Użytkownik: margines 08.02.2010 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Książką, w której bardzo ... | dudla
Właśnie wczoraj skończyłem czytać Przepiórki w płatkach róży (Esquivel Laura) i...jestem bardzo zadowolony, że udało mi się znaleźć ten wątek i dzięki niemu doszczęsnie zatopić się w lekturze Przepiórek:)
Czułem roznoszący się wkoło lekko ostawy i zarazem słodki zapach i smak cebuli, ale też, a może przede wszystkim - smak i zapach pomarańczy i mandarynek :)
Który i tak nie opuszcza mnie od dawna.
Użytkownik: jakozak 26.11.2005 06:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Jedzenie jest moim ulubionym daniem
Kram z przysmakami
Wenus z patelnią
Użytkownik: Jagusia 12.12.2005 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
"Amerykańskie apetyty" J. Oates
Użytkownik: Anna 46 13.12.2005 07:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
I bez książek jestem łakomczucha; przy niektórych podgryzam, przy innych mam ochotę na coś konkretnego.
Robin Hood t e ż kojarzy mi się z pasztetem! U pani Musierowicz nieźle się jada i akurat nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Będę się podpisywać pod cudzymi komentarzami...a teraz przed świętami, to ja poproszę o "stoliczku, nakryj się!"
Użytkownik: lipaza 07.08.2006 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
W jednej z książek z cyklu "Ania z Zielonego Wzgórza", Ania czytała "Klub Pickwicka" Dickensa i jedna z jej przyjaciółek (chyba Diana, ale nie jestem pewna) powiedziała, że zawsze przy tej lekturze chce jej sie jeść, ponieważ jest w niej tyle jedzenia :) nie wiem czy to prawda, bo nie czytałam jeszcze tej książki, ale może :):):)

Następna książka ze "smakowitymi" opisami potraw orientalnych i procesami ich przygotowania to "Zupa z granatów".

I jeszcze jedna, dla tych, którzy lubią słodycze, to oczywiście "Czekolada" :):):)
Użytkownik: juka 08.08.2006 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: W jednej z książek z cykl... | lipaza
Właśnie czytając temat wątku chciałam napisać o "Klubie Pickwicka", rzeczywiście opisów posiłków jest tam sporo, ucztowanie było może nie głównym, ale ważnym zajęciem bohaterów, więc ślinka cieknie... A mówi się, że kuchnia angielska nie należy do najsmaczniejszych:)
Użytkownik: MaTer 07.08.2006 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Cudowne opisy jedzenia są w 4-tomowym cyklu "Niebieski rower" R.Deforges :)))
Użytkownik: chen 09.08.2006 08:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
No i jeszcze Peter Mayle i jego książki o Prowansji. Czytając zastanawiałam się, jakim cudem Francuzi zachowują w miarę przyzwoitą sylwetkę.
Poza tym Andrea Camillieri, podobnie jak Donna Leon, autor kryminałów, których akcja toczy się we Włoszech na Sycyli. Jego bohater, komisarz Montalbano, podobnie jak komisarz Brunetti Donny Leon jest smakoszem.
Użytkownik: jakozak 09.08.2006 08:43 napisał(a):
Odpowiedź na: No i jeszcze Peter Mayle ... | chen
Oni żyją głównie sałatkami i CHUDYM mięsem, więc nie przytyją.
Użytkownik: anikin 11.01.2007 18:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Blackdaisy myślę że "Czekolada" będzie dla ciebie idealną lekturą, dosyć że ciekawa to na dodatek te opisy....mniam....czekoladki, trufle, pralinki... ja podczas czytania tej książki autentycznie czułam zapach czekolady. Jeżeli masz zamiar ją czytać miej w zanadrzu tabliczkę dobrej, mlecznej czekolady! Serdecznie polecam!!!
Użytkownik: an ja 26.04.2009 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Owens Sharon: Herbaciarnia pod Morwami ;-)
Użytkownik: misiak297 26.04.2009 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Takich książeczek jest mnóstwo:) Służę kilkoma tytułami:

Fannie Flagg - Smażone zielone pomidory - przepisy na serwowane w powieści potrawy znajdują się na końcu
Krystyna Siesicka - Przez dziurkę od klucza - książka raczej przeciętna, ale jedzenie odgrywa bardzo ważną rolę:)
Małgorzata Kalicińska - "Dom nad rozlewiskiem" - tu też są przepisy i też wiele akcji rozgrywa się w kuchni. Jednak samą książkę uważam za dosyć mierną, nie zamierzam sięgać po następne części
I oczywiście - lektura obowiązkowa:
Małgorzata Musierowicz "Całuski pani Darling" - znajdziesz tam przepisy na to, co jedli bohaterowie bajek
Tejże autorki "Łasuch literacki" - to przepisy z kuchni Borejków, Kowalików czy Żaków.

Jak sobie coś jeszcze przypomnę, to na pewno dorzucę:)

Użytkownik: misiak297 26.04.2009 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
O i już mam! "Trzynasty miesiąc poziomkowy" Siesickiej:)
Użytkownik: wtm 26.04.2009 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
"Morderstwo na deser" (red. Andrea C. Busch, Almuth Heuner).
To zestaw opowieści kryminalnych. Akcja każdej rozgrywa się w świąteczny dzień, w różnych częściach świata. W równym stopniu co przestępstwo (wbrew tytułowi nie zawsze morderstwo, może być sprytna kradzież) ważne są potrawy, które jada się w danym kraju przy okazji świętowania. Komplet przepisów znajduje zawsze na końcu rozdziału. Mamy zatem francuskie menu na Zielone Świątki, obiad w dniu św. Patryka, wiedeński bufet podczas odpustu ku czci świętej Anny, menu na japoñskie Święto Kwitnącej Wiśni, perskie dania noworoczne (na święto Nouruz: tradycyjny perski Nowy Rok obchodzoy w Iranie) czy też menu na Święto Dziękczynienia (pod koniec futurystyczno-fantastycznego opowiadania "Święto Dziękczynienia 2084").
Użytkownik: margines 07.06.2009 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Ta książka pachnie i SMAKUJE!
Smakuje pączkami.
Szarlotką smakuje.
Każdy, kto się w lekturę zanurzy,
zapach ten poczuje.
A z zapachów, co wokół,
bedzie nagły apetyt na pączki czuł:)

... o książkę Tydzień Konstancji (Masiuk Olga) tu chodzi
- sięgajcie po nią czyście starzy czy młodzi!
Użytkownik: margines 07.06.2009 23:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta książka pachnie i SMAK... | margines
I od razu
dałem gazu
i do kuchni wnet pognałem,
naleśniki dwa zagrzałem!
Czekoladą je polałem :)
Użytkownik: newt 18.06.2009 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Jadło przeróżne, najczęściej mocno kaloryczne i zapijane piwem jest opisywane w książkach Marka Krajewskiego. Główny bohater - Eberhard Mock lubi dobrze zjeść i dobrze wypić ;-)
Użytkownik: Raincloud 21.06.2009 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
"Przepisy Tatiany" Paulliny Simons
Użytkownik: margines 21.06.2009 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
A zaczęło się tak niewinnie! :P

Słuchałem sobie spokojnie audycji w radio, zachęcony odwiedziłem domową stronę tejże stacji, tak zacząłem czytać o książkach Pawlikowska Beata no i zamówiłem sobie najnowszą z nich, Agnes w Wenecji (Pawlikowska Beata), zachęcony właśnie opisami smaków i zapachów, które aż rozpływają się spośród wersów.

W przerwie jutro idę odebrać 2 inne tytuły Pawlikowskiej, w wersji audio - W dżungli życia : Poradnik dla dziewczyn i chłopców (oraz niektórych dorosłych) (Pawlikowska Beata) i Blondynka śpiewa w Ukajali: Nowe przygody w Ameryce Południowej (Pawlikowska Beata).
Zobaczymy co z tego wyniknie:)
Może Pawlikowska (o dziwo nie Maria Jasnorzewska) dołączy do lubianych przeze mnie autorów?
Użytkownik: Vemona 21.06.2009 15:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Przez kuchnię i od frontu (Michałowska Mira (pseud. Zientarowa Maria)), no i mnóstwo jest jedzenia we wszystkich częściach cyklu "Kot, który...", ciągle się tam spotykają w rozmaitych restauracjach i jedzą, jedzą, jedzą... :-)
Użytkownik: margines 22.06.2009 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez kuchnię i od frontu... | Vemona
"Kota..." właśnie "wziąłem, przygarnąłem no i jest" :)
a dokładniej Kot, który czytał wspak (Braun Lilian Jackson)!
Użytkownik: Vemona 23.06.2009 08:13 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kota..." właśnie "wziąłe... | margines
O, to ciekawa jestem, czy Ci się kotek przytulny wyda. :-) Co prawda w pierwszym tomie z tym jedzeniem jest jeszcze oszczędnie, tylko uczta u pierwszego właściciela Koko, ale moim zdaniem przyjemny początek sympatycznej serii. :-)
Użytkownik: margines 23.06.2009 09:33 napisał(a):
Odpowiedź na: O, to ciekawa jestem, czy... | Vemona
Właśnie wczoraj miałem zacząć dowiadywać się tego wszystkiego, ale zwyczajnie PADŁEM! :(
Głowa bolała mnie jak nie wiem,no a potem w nocy obudziła mnie burza i nie spałem już potem wcale. W sumie mogłem zacząć czytać czy o tym kocie czy coś, co w domu zalega i cierpliwie czeka na swoją kolej.
Pożyczyłem też Kot, który lubił Brahmsa (Braun Lilian Jackson) i trzy inne książki w wersji audio:)
KIEDY ja się z tym uporam?!
Użytkownik: Vemona 23.06.2009 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie wczoraj miałem za... | margines
Przeczytasz, jak będziesz na chodzie. :-) I zazdroszczę, bo trafiłeś na tom, którego nie mam i nie czytałam, dopiero na niego poluję. :-)
Użytkownik: margines 23.06.2009 18:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytasz, jak będziesz... | Vemona
"Brahmsa"? U mnie udało mi się "upolować", a w takiej wielkiej mieścinie nie ma? Nie wierzę ;>
Mnie udało się na niego natknąć całkiem przez przypadek, zresztą poszedłem po 2 inne książki, a wyszedłem z czterema i to CAŁKIEM INNYMI, nie licząc już audiobooków Nie opuszczaj mnie (Ishiguro Kazuo), Blondynka w dżungli (Pawlikowska Beata) i Blondynka śpiewa w Ukajali: Nowe przygody w Ameryce Południowej (Pawlikowska Beata), te 2 ostatnie na kasetach magnet.
Przy okazji zamówiłem sobie, przede wszystkim W dżungli życia : Poradnik dla dziewczyn i chłopców (oraz niektórych dorosłych) (Pawlikowska Beata) (kas.magn.) oraz Być przez chwilę sobą (Besson Philippe) (książka).
"Trochę" tego jest, ale jakoś podołam :P
Użytkownik: Vemona 24.06.2009 08:26 napisał(a):
Odpowiedź na: "Brahmsa"? U mnie udało m... | margines
No wiesz, u nas w tym wielkim oferta szybko się zmienia. :(( Dawno te wszystkie, które nieaktualne były, zostały wycofane, trzeba polować po jakichś zapomnianych w kącie kioskach. :) A ja się za późno zorientowałam, że "Kot" wychodzi, chyba dopiero od 9 tomu, więc mam braki.
Wcale się nie dziwię, że wyszedłeś z czym innym, ja tak mam bez przerwy, idę w celu zaopatrzenia się w coś konkretnego, a przy okazji nabywam rzeczy z zupełnie innej bajki. :) Bardzo ciekawe zakupy poczyniłeś. :)
Użytkownik: margines 24.06.2009 08:40 napisał(a):
Odpowiedź na: No wiesz, u nas w tym wie... | Vemona
To nie zakupy tylko pożyczki z bibliotek.
Już od dawien dawna nawet nie wchodzę do księgarń, Tanich książek i tym podobnych zakamarków, bo oszalałbym ;] Tak po prostu.

Co do "Kota..." to nie wiem czy chodzi tu o KUPIOPNE książki czy tylko o pożyczki, ale jeśli o pożyczki to masz rację - selekcja była, jest i chyba będzie odbywać się czasami z tak czystego przypadku, że ciężko w ogóle wpaść myślowo na tory CO trafi do selekcji. Przeważnie ubytkowane są książki, które po prostu są zaczytane, poniszczone już z tytułu samego obrotu czytelniczego ... Kolej rzeczy :( (chociaż też czasami cierpię katusze jak widzę CO trafia na ... ; no i próbuję coś uratować i wstawiam na profil; przy okazji zapraszam, może znajdziesz coś?)

Ja "Kota..." w ogóle nie znałem, trafiłem na niego przypadkiem przez właśnie bnetkę ;]
Użytkownik: Vemona 24.06.2009 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie zakupy tylko pożyc... | margines
A, takie buty. :) Z biblioteki ostatnio sobie przyniosłam Złota gałąź: Studia z magii i religii (Frazer James George) i jak przeczytam, to ocenię, czy przypadkiem nie chcę zakupić. :)

"Koty..." kupuję, lubię mieć w domu takie drobiażdżki w charakterze przerywników między poważniejszymi lekturami, dobrze się przy śniadaniu czyta coś znanego i lubianego, a nie wymagającego myślenia, co o takiej porze doby jest w moim przypadku mało prawdopodobne. Zabawne, że w mojej bibliotece wcale ich nie ma, tylko pierwszy tom wydany wiele lat temu, zatem nie mam szansy na doczytanie brakujących tomów.

Na Twoim profilu znalazłam Szlak Piastowski: Przewodnik (Łęcki Włodzimierz), jaki jest ten przewodnik? Mówi co nieco o historii?
Zapraszam do swojego schowka, kategoria oddam/wymienię, ale tam same drobiazgi, niechętnie się pozbywam książek. :)
Użytkownik: niqaab 23.06.2009 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie wczoraj miałem za... | margines
Moim zdaniem, pod względem kulinarnych opisów, bez wątpienia przoduje "Ania ze Złotego Brzegu", gdzie niemal non stop przewijają się ciasta, ciasteczka, kurczaki pieczone i inne przysmaki w wykonaniu Zuzanny Baker :) Na drugim miejscu znajduje się "Jeżycjada" Małgorzaty Musierowicz, ze szczególnym uwzględnieniem "Noelki".

Moje ulubione książki "o jedzeniu" to:
Marsha Mehran "Woda różana i chleb na sodzie"
Preethi Nair "Sto odcieni bieli"

Bardzo lubię czytać o daniach egzotycznych, u nas mało znanych i, ostatnimi czasy, całkiem przyjemnych wrażeń dostarczyła mi lektura "Shantaram", gdzie nie brakuje opisów dań sprzedawanych na indyjskich ulicach, lokalnych herbaciarni, kawiarni etc.

Użytkownik: lilarose 01.07.2009 12:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem, pod względe... | niqaab
Jeżycjada - ze szczególnym uwzględnieniem Noelki właśnie - dużo opisów potraw wigilijnych

Wspomniana wyżej "Przepiórki w płatkach róż" - bardzo smakowita książka, zawiera przepisy i opisy potraw
"Kiedy chłopak poznaje dziewczynę" - Meg Cabot - przewijają się opisy i przepisy na słodkości, ciasta, torty itp.
"Klątwa" - Jude Deveraux
Użytkownik: ka.ja 08.02.2010 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
No, kochani! "Gulasz z turula" Krzysztofa Vargi! Ta książka aż pachnie słodką papryką. Co prawda taka zatwardziała wegetarianka jak ja raczej niewiele przysmaków dla siebie znajdzie w węgierskich barach, knajpach i restauracjach, ale od czego wyobraźnia? Czytać i przełykać ślinkę.
Użytkownik: exilvia 08.02.2010 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: No, kochani! "Gulasz z tu... | ka.ja
:-) Znasz jakieś książki beletrystyczne z wątkiem o jedzeniu/gotowaniu potraw wegetariańskich? Nie szukałam specjalnie, ale nie natknęłam się chyba na żadną jeszcze. Jakbym miała zgadywać, to szukałabym w literaturze włoskiej.
Użytkownik: ciesielskabozena 08.02.2010 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Znasz jakieś książki ... | exilvia
A książeczka "Zupa Franza Kafki" Marka Cricka?
Użytkownik: exilvia 08.02.2010 11:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A książeczka "Zupa Franza... | ciesielskabozena
Częściowo pewnie odpowiada na wege-potrzeby. ;-) Połowę przepisów wegetarianin sobie jednak może podarować.
Użytkownik: Czajka 08.02.2010 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Częściowo pewnie odpowiad... | exilvia
Na szczęście tiramisu jest wegetariańskie. :)
Użytkownik: exilvia 08.02.2010 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Na szczęście tiramisu jes... | Czajka
Zależy, kto je zrobi. Pamiętasz jak w "Przyjaciołach" Rachel robiła jakiś deser, w którym jedną z warstw była.. wołowina? ;-)
Użytkownik: Czajka 08.02.2010 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zależy, kto je zrobi. Pam... | exilvia
Tu robi Proust. Niestety Homer jest z królikiem, ale w sumie można zrobić z królikiem sojowym czy innym zastępczym. :)
A Joy powiedział - wołowina - pycha, dżem - pycha, galaretka - pycha i zjadł z dokładką. :D
A pamiętasz, skoro jesteśmy w wątku wegetariańskim, jak Phoebe jadła mięso w czasie ciąży i Joy wtedy nie jadł, żeby ilość uratowanych krów pozostała na tym samym poziomie? Niedawno obejrzałam wszystkie odcinki i doszłam do wniosku, że to jednak naprawdę dobry serial był. :)
Użytkownik: exilvia 08.02.2010 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Tu robi Proust. Niestety ... | Czajka
Pamiętam! Ja chyba wszystko pamiętam z "Przyjaciół"... mogłabym startować w "Wielkiej grze" o tym serialu. ;-) Na razie jestem na odwyku. Katuję się obecnie "Seksem w wielkim mieście", ale nie wchodzi mi tak, jak kilka lat temu. Może coś serialowo polecisz - coś obyczajowego, albo komediowego, albo obyczajowo-komediowego?
Użytkownik: Czajka 08.02.2010 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Pamiętam! Ja chyba wszyst... | exilvia
A pamiętasz co jedli z podłogi? :)
Serialowo, hm, sama właśnie byłam w kłopocie, bo "Przyjaciołach" nic mi się nie podobało i nie miałam co oglądać do obiadu.
Mam jeszcze dwa swoje ulubione seriale. Jeden to "Przystanek Alaska". Cudowny humor, świetne postacie, w dodatku jeszcze wątki literackie i czasem filozoficzne. Jest taki przystojny Chris (nie wiem czy znasz ten serial), który ma za sobą magiczną półeczkę i czyta w radiu lokalnym fragmenty klasyki - "Zew krwi", "Wojna i pokój", był też oczywiście Marcelek kiedyś z Poszukiewaniem. Tylko tego serialu nie można w dużych dawkach, ja po kilkudziesięciu odcinkach poczułam przesyt, bo on dosyć jest wyrafinowany kulturalnie, psychologicznie i obyczajowo. Po prostu po dużej ilości wydaje się to wszystko nieprawdopodobne. Ale dawkowany z umiarem - jak najbardziej.

No i zupełnie inna kategoria - "Co ludzie powiedzą", bardzo mnie to śmieszy, cudownie angielski akcent (i moda). Bardzo denerwująca główna bohaterka. :))
Użytkownik: paren 08.02.2010 13:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A pamiętasz co jedli z po... | Czajka
Ooooo. tak! Hiacyntę trzeba sobie dawkować, wytrzymuję nie więcej niż dwa odcinki na raz, potem przestaje mnie śmieszyć, a zaczyna denerwować; ale Powolniak i Stokrotka... :-)
Użytkownik: exilvia 08.02.2010 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A pamiętasz co jedli z po... | Czajka
Cheescake - czyli przypuszczam, że sernik. :-) Chandler z Rachel. Z małej piekarenki - coś jak "Mama's Little Bakery" w nazwie. Jedli z podłogi w korytarzu. Na koniec dołączył się Joey. W dodatku sernik był kradziony.

Uwielbiam "Przystanek Alaska"! Oglądałam dzieckiem jeszcze będąc, a teraz zbierałam co 2 tyg. jak wydawali w kioskowej kolekcji. Mam całą półkę "Przystanków.."! Myślę, że postać Maggie O'Connell mocno wpłynęła na moją psychikę. ;-)

Za angielskimi serialami nie przepadam. Moja mama natomiast je uwielbia i przy każdej okazji daję jej jakiś sezon na prezent. Mnie Monty Pythoni bardziej śmieszą. :-)

A oglądałaś "Kochane kłopoty"? Od niego też jestem uzależniona. Niedawno zrobiłam sobie powtórkę i już tęsknię. Bardzo ciepły, a 1 z bohaterek uwielbia czytać i zawsze ma przy sobie książkę, nawet na imprezy nosi jakąś w torebce.
Użytkownik: hburdon 08.02.2010 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Cheescake - czyli przypus... | exilvia
Dziewczyny, z angielskich seriali przepiękny jest "Black Books", o właścicielu ksiągarni, którego gra Dylan Moran, bardzo polecam! :)
Użytkownik: exilvia 04.03.2010 08:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny, z angielskich... | hburdon
O, dzięki za polecankę! Znalazłam źródło, więc się zapoznam. :-)
Użytkownik: Czajka 09.02.2010 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Cheescake - czyli przypus... | exilvia
Tak, trzy tygodnie z rzędu piekłam sernik po tym odcinku. :)
Kradziony był tylko trochę. "Kochanych kłopotów" nie oglądałam, ale chyba sobie zrobię powtórkę z Alaski. :))
Użytkownik: exilvia 04.03.2010 08:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, trzy tygodnie z rzęd... | Czajka
....teraz ja mam problem, żeby się uwolnić od sernika. Ostatnio nawet jadłam taki z okrągłej formy, jak tort - czyli podobny do tego, który pałaszowali Chandler z Rachel. :-)
Użytkownik: Monika.W 04.03.2010 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: ....teraz ja mam problem,... | exilvia
Tajemnica sernika jest w dobrym przepisie. Nie w formie. Ja osobiście zawsze robię w tortownicy, według mnie sernik pasuje do tortownicy. Ale szarlotkę też w tortownicy robię. Jadłam słynny nowojorski cheesecake i wcale mi nie smakował. Osobiście robię lepszy - jeśli chcesz, dam ci przepis. W sumie to łatwe ciasto tajemnica jest w nieoszczędzaniu na składnikach - czego skutkiem jest bomba kaloryczna.
Użytkownik: exilvia 04.03.2010 11:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Tajemnica sernika jest w ... | Monika.W
Domyślam się tej bomby. :-) Moja rodzina robi taki prawdziwy sernik, ale nie chce mnie nauczyć. Ja od dziecka jem z prostokątnej formy i tak też mi się sernik kojarzy, ale okrągły też niezły. O przepis może się kiedyś upomnę, teraz nie widzę siebie robiącej ciasto w kuchni.
Użytkownik: Czajka 05.03.2010 00:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Tajemnica sernika jest w ... | Monika.W
Bo Amerykanie chyba do wszystkiego dodają chipsy. To ja poproszę o Twój przepis. :)
Ale jak rozłożysz krateczkę krakowską na okrągłym serniku? Mnie ostatnio jest bez różnicy kształt formy, a teraz to bym zjadła jakieś ciasto nawet z trójkątnej. :)
Użytkownik: Monika.W 05.03.2010 08:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo Amerykanie chyba do ws... | Czajka
Moj sernik to sam ser, bez ciasta, bez spodu - a zatem i bez krateczki. Przy czym krateczke na okrągłe ciasta nakładam - np. na tartę z botwinką.
Użytkownik: Aneczka:) 08.02.2010 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zależy, kto je zrobi. Pam... | exilvia
Joyemu smakowało:D "meat? goooooood! jam? goooooood!:D"
Użytkownik: Czajka 08.02.2010 13:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Joyemu smakowało:D "meat?... | Aneczka:)
Właśnie tak było. :D
Użytkownik: ka.ja 08.02.2010 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Znasz jakieś książki ... | exilvia
Szukaj też w hinduskiej!
Na pewno pięknie o przyprawach pisze Chitra Banerjee Divakaruni w "Mistrzyni przypraw". Zapach wisiał nade mną przez cały czas lektury.
Użytkownik: exilvia 08.02.2010 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Szukaj też w hinduskiej! ... | ka.ja
Lubię przyprawy. Przypominają zioła (i często to te same rośliny). Mają w sobie.. magię. ;-)
Użytkownik: Czajka 08.02.2010 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię przyprawy. Przypomi... | exilvia
Bo też ta książka jest bardzo magiczna. Dosłownie i w przenośni. taka trochę przypominająca "Czekoladę". Też mi się podobała. :)
Użytkownik: exilvia 08.02.2010 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo też ta książka jest ba... | Czajka
"Czekoladę" tylko oglądałam. Mimo że jestem wzrokowcem prazypuszczam, że książka bardziej podziałałaby na moje zmysły. Aż strach się za nią brać...
Użytkownik: misiabela 08.02.2010 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czekoladę" tylko oglądał... | exilvia
Książka jest bardzo dobra, nie tylko ze względu na czekoladowe wariacje, więc szczerze polecam. A film nie jest niestety wierną adaptacją, ale sam w sobie też dobry :-)
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 16.03.2010 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka jest bardzo dobra... | misiabela
"Mistrzynię przypraw" też sfilmowano, oglądałam :)
Użytkownik: ka.ja 08.02.2010 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: :-) Znasz jakieś książki ... | exilvia
Przypomniało mi się jeszcze "Błogosławieni, którzy robią ser" (Sarah-Kate Lynch). Tam jest mnóstwo o serach. O świeżych, dojrzewających, twardych i miękkich. Jest nawet taki fragment, w ktorym zapach mocno dojrzałego sera (dla niektórych - odór okropny, dla mnie - kontrowersyjna przyjemność) pośrednio ratuje życie głownemu bohaterowi.
I tam jest tyle pysznych słów o śmietanie, serwatce i mleku...
Użytkownik: misiabela 08.02.2010 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypomniało mi się jeszc... | ka.ja
A tej samej autorki "Nie samym chlebem"? Cóż tam są za zapachy!
A z moich ulubionych "jedzeniowych" jeszcze "Herbaciarnia pod Morwami" Owens. Cudna książeczka na zimowe wieczory :-)
Użytkownik: lilarose 08.02.2010 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Przypomniało mi się jeszcze: La Cucina (Prior Lily)
Użytkownik: Habina 05.03.2010 07:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Sto odcieni bieli (Nair Preethi)
Bardzo smakowita momentami , cala pachnie przyprawami:)

No i "Czekolada" oczywiscie :)
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 16.03.2010 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Cukiernia pod Pierożkiem z Wiśniami (Compton Clare (właśc. Hewett Hilda)) Dużo przepisów na różne słodkości :)
A z dawnych lektur utkwił mi w pamięci jeden z tomów trylogii SF Součka, gdzie był podany przepis na "wiejską pannę młodą w welonie" - panna młoda była z utartego razowca przekładanego jabłkową paciajką, a welon z bitej śmietany :)
Użytkownik: bobifuszer 23.03.2010 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
polecam oczywiście "Gargantua i Pantagruel" Rabelais'ego!! :-)
Użytkownik: Hayah 27.03.2010 23:41 napisał(a):
Odpowiedź na: polecam oczywiście "Garga... | bobifuszer
"Głód"

* Autor: Hamsun Knut (właśc. Pedersen Knut)

czytajac naprawde zrobilam sie glodna.
Użytkownik: Habina 17.05.2010 11:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Zaraz pochowam do schowka smakowite kąski :)
Sięgnę kiedy będę miała ochote :)

Sporo potraw w książce Zadyma w dzikim sadzie (Desai Kiran) , które mamuśka przygotowywała specjalnie dla syna, lecz które nie zawsze wychodziły na zdrowie...

Za to mamusine kuchenne eksperymentowanie książkę oceniłam na 2,5 , inaczej byłaby 1...
Użytkownik: *faydros 04.08.2010 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Zupa z granatów (Mehran Marsha)
Użytkownik: Habina 27.02.2012 09:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Mam ochotę na jakąś smakowitą książkę.
Przewertowałam w tym celu wątek.

Dodam jeszcze jedną smakowitą, moją ulubioną, ciepłą i pachnącą Kuchnia Franceski (Pezzelli Peter)
Użytkownik: Annvina 27.02.2012 09:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
O, jaki fajny wątek!
Mnie ostatnio bardzo zafascynowaly potrawy jadane w Pieśni Lodu i Ognia - zarówno te zwyczajne, codzienne, jak i te śwąteczne. Próbuję sobie wyobrazić jak smakują... A 77 dań na pewnym weselu - ślina ciekła! No, może do momentu podania "tego" pasztetu.
Ponoć została wydana książka kucharska Pieśni Lodu i Ognia - na razie po angielsku, jak się gdzieś na nią natknę, chyba nie będę potrafiła się powsztrzymać :)
Użytkownik: Annvina 27.02.2012 09:29 napisał(a):
Odpowiedź na: O, jaki fajny wątek! Mni... | Annvina
Poprawka - ma być wydana w czerwcu.
Użytkownik: mika_p 08.07.2012 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
O, wydawało mi się, że wypowiadałam się w tym wątku, i ze zdziwieniem odkryłam, że nie. Ale to nie oznaka zaawansowanej sklerozy, tylko temat tak nośny, że wielowątkowy. A nawet, jak poszukałam, to się okazuje, ze to dwa wątki tej samej autorki:
poszukuję książek o jedzeniu,nie- kucharskich!!
Przypomniało mi się, bo wakacyjnie powtarzam sobie Chmielewską i tam ciągle o jedzeniu :)
Użytkownik: mankamaj 09.07.2012 17:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
zdecydowanie polecam "Książkę Antykucharską" Amiradżibi Heleny. Cudowna książka o Gruzji i życiu z wieloma przepisami w tle.
Użytkownik: modem2 30.08.2012 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
www.biblionetka.pl/... Konkretna informacja o związkach tej książki z kulinariami w drugiej - schowanej - "nocie wydawcy" - trzeba kliknąć w żółty trójkącik.
Użytkownik: modem2 30.08.2012 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: https://www.biblionetka.p... | modem2
Poprawiam wpis na inną formę linka: Morderstwo na deser (antologia; Wolff Gabriele, Busch Andrea C., Gerold Ulrike i inni) Konkretna informacja o związkach tej książki z kulinariami w drugiej - schowanej - "nocie wydawcy" - trzeba kliknąć w żółty trójkącik.
Użytkownik: kasiora 13.09.2012 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Właśnie zaczęłam po raz kolejny Harry'ego Potter'a. Tutaj uczty, a nawet zwykłe śniadania są dla mnie opisane w taki sposób, że ślinka cieknie od razu. :)
Użytkownik: guziki 22.09.2012 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Wyznania francuskiego piekarza (Mayle Peter, Auzet Gerard)

Polecam! Po przeczytaniu miałam ochotę na chrupiącą bagietkę ;)
Użytkownik: allusia 15.05.2013 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Mnóstwo opisów potraw wykonywanych w zwłykłych, włoskich domach można znaleźc w książce Lucii "Dziennik badante czyli Italia pod podszewką"
Użytkownik: allusia 15.05.2013 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnóstwo opisów potraw wyk... | allusia
I jeszcze te trzy, może niezbyt wciągająca akcja, ale za to były niezwykle "smakowite"
1. Elizabeth Bard "Lunch w Paryżu"
2.Jael McHenry "Kuchnia duchów"
3.Nicolas Barreau "Sekretne składniki miłości"
Użytkownik: modem2 17.07.2013 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Literatura od kuchni (Deptuła Bogusław)
Użytkownik: margines 30.07.2014 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Zniknąć (Soukupová Petra) to może nie jest książka „okołokucharska”, ale też przewijają się w niej motywy posiłków, podjadania, podgryzania, przekąszania...
w pierwszej części:
knedliki z jajkiem, bułczane i ziemniaczane, ciastka, kotlety mielone - których Kuba nienawidzi, parówki, ciasto miś, kaczka, gęś, kapusta na dwa sposoby, czarny tort; śniadanie u babci - bułka z masłem, kakao... z kożuchem:), bułczanka; u taty - fasolka z puszki, jajka, kurczak z frytkami, tort lodowy z bitą śmietaną i karmelem; mama w pewnym momencie „ciągle piecze torty i ciasteczka dla znajomych” (s. 89).
W drugiej części:
sałatka camping, kanapki z marmoladą, batoniki sojowe, tatranki, piernik z marmoladą, smażony ser, ptysie, jajecznica, griotka (coś chyba jak „prąd” do herbaty, ale tylko 30%), piernik z marmoladą porzeczkową.
W trzeciej części:
kawa, wianuszek, smażony ser, piwo, puchar lodowy; Helenka zrobiła naleśniki z owocami; babcia Helenki przyniosła ciasto orzechowe.
Użytkownik: margines 05.08.2014 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Pokój na poddaszu (Wasilewska Wanda) to książka jakże daleka od kucharskich albo nawet „okołokucharskich”, ale aż ślina cieknie, kiedy w pokoiku tym pojawia się „upragniony barszcz”, żur, kapuśniak, następnie placek z powidłami, śledzie smażone, kapusta z grzybami, kluski z makiem, a ze wsi - okrągły bochenek czarnego chleba, biały serek, żółte masło i kołacz świąteczny.
Użytkownik: margines 27.11.2014 23:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Anda z książki Godzina pąsowej róży (Krüger Maria) je na obiad (wg Zbyszka) „nieprzytomnie pyszne” pierożki z mięsem, mama Andy pije kawę.
Anusia dostała bulionu, na śniadanie je chrupiące bułeczki, sery i konfitury z czereśni. Na obiad czekają ją: barszczyk z uszkami, ...mó... móżdżek (aż ciężko było mi napisać to!), a na deser kompot, herbata i ciasto z kruszonką:) Pojawiają się też owoce w cukrze:), mleczko waniliowe, tort z... prawie podniebnymi wieżyczkami!...
Tak, tak - „...dobre czekoladki w każdej epoce są dobre”, jak to stwierdziła Anda.
Użytkownik: Evusia 28.11.2014 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy

Apetyt na Italię (Fort Matthew)
Poza opisami podróży, znajdują się tam przepisy na różne włoskie potrawy.
Użytkownik: kobiplast 14.01.2015 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
niestety zawsze jak czytam książkę to muszę mieć przy sobie orzeszki :)
Użytkownik: merow 24.01.2015 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Witam,
chociaż widzę, że dyskusja jest dosyć rozwinięta i momentami trochę odbiegła od tematu, chciałabym jeszcze zaproponować kilka tytułów, w których jedzenie odgrywa ważną rolę:
"Kot alchemika: baśń kulinarna z Camonii Gofida Letterkerla opowiedziana na nowo przez Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów" W. Moers - troszkę mroczniejsze i bardzo fantazyjne spojrzenie na kulinaria :) Zresztą w "Mieście Śniących Książek" tegoż autora również nie brakowało opisów wymyślnych potraw.

"Lawendowy pokój" N. George - nie dość, że książki to jeszcze zapach i smak lawendy!

"Ptak słońca" N. Gaiman (opowiadanie ze zbioru "Rzeczy ulotne") - temat nietypowych doznań kulinarnych z właściwą dla tego autora fantazją.
Użytkownik: margines 20.04.2015 23:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Od niedawna za mną jest już Niebezpieczna podróż (Jansson Tove), a w niej zapachniała... zupa cebulowa;]
Użytkownik: margines 01.05.2015 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Manswet, jeden z bohaterów zbioru szkiców Charaktery dawne i ostatnie (Nałkowska Zofia (Rygier-Nałkowska Zofia)), je pasztet sztrasburski i trufle w śmietanie.
Użytkownik: margines 01.05.2015 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
W pogoni za Czarnym Kleksem (Pawel Szarlota (Pawel-Kroll Eugenia Szarlota)) Jonka, Jonek, Kleks i Ahmeh najedli się chałwy, potem z ulgą wypili jajka.
Użytkownik: margines 13.05.2015 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
W książeczce Gupikowo (Kowaleczko-Szumowska Monika) pojawiają się tosty, jajecznica, kawa, herbata, jajka na twardo (pokruszone żółtka dla...) oraz lasagne.
Użytkownik: margines 17.05.2015 13:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
W książce Zuzia na tropie Makusynów (Niemycki Mariusz) mama Zuzi „zrobiła” naleśniki, są też kawa, ciepłe drożdżówki, ciasteczka, grzyby, deser Prano, kiełbasa z ogniska i śląski groch z kapustą.
Użytkownik: margines 19.05.2015 10:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Miłość (Gardell Jonas) skrywa filety ze śledzi, gorącą czekoladę (nie do tych śledzi:P), kanapki, jagody, leśne maliny, Rasmus „smaży cebulę i marchewkę w curry. Podlewa odrobiną mleka. Gotuje ryż” (s. 127).
Użytkownik: margines 22.05.2015 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Zimowa wyprawa Ollego (Beskow Elsa), a w niej Olle szybko zjadł kaszę z mlekiem, dostał też kanapki.
Użytkownik: margines 31.05.2015 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Kot, który patrzył na księżyc (Usenko Natalia) - „Majówka” - tu pojawiają się (i znikają:P) parówki, sałatka i klops z korniszonkiem. I krówki.
Potem - szarlotka i dziwaczny obiad dla króla.
„Horror świąteczny”, a w nim pierniczki (Uhm... to przypomina mi mój biblionetkowy „horror świąteczny” z pierniczkami, niby dla osłody), a potem... smak swój roztacza kompot.
Użytkownik: margines 04.06.2015 14:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Tam, gdzie jest Ostatnie piętro (Landau Irena) (książka, bynajmniej, jak bardzo daleka od jedzenia... albo jakże bliska! tego tematu) pojawiają się: kartoflanka (hm...), udko z kurczaka, pieczony klops z mielonego mięsa, kapusta, ziemniaki; na targu były: cebula, pietruszka, marchewka, włoszczyzna, buraki, kwaszona kapusta, sery. Są też pomidory, herbatniki, lemoniada, kakao, babka drożdżowa i faszerowana ryba.
Użytkownik: margines 13.06.2015 00:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
W książce Choroba (Gardell Jonas) „Mama Reinego robi kanapki z serem i dżemem morelowym” (s. 42); są też brzoskwinie z bitą śmietaną i kanapki z pasztetem.
Użytkownik: margines 30.06.2015 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
W książce 35 maja albo Jak Konrad pojechał konno do Mórz Południowych (Kästner Erich) pojawia się... wiele potraw - jakże prostych do przyrządzenia:)
Ale... chyba nawet dla mnie trudnych do zjedzenia;]

Na początek szynka z kremem, solone precle z borówkami, wiśniowe ciastka z angielską musztardą (lepsza jest niż niemiecka, „gdyż musztarda angielska jest szczególnie ostra i gryzie, jakby miała zęby” [s.8]), cukier w kostkach (dla konia), ciastko ze słoniną, sałatka z mięsa z sokiem malinowym, kluski ze śledziem, ryż gotowany z sacharyną. W sadzie rosną wiśnie, jabłka, gruszki i śliwki. Dalej są: placek śliwkowy z kremem, kompot mieszany, wiśniowa marmolada, jajka sadzone z szynką, omlety ze szparagami. Baryła zjada sardynki w oliwie, jajka w majonezie i salami. Pojawiają się: pieczona gęś z jabłkami i mizerią, lody z owocami... i jeszcze cała lista tajemniczych dań.
Kto ciekaw jakich - niechaj zerknie do książki:)
Użytkownik: margines 03.07.2015 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
W książce Bierki (Szczygielski Marcin) pojawia się albo nie pojawia (albo dobrze by było) jajecznica, kawa, herbata, mielone, ziemniaki „gniecione z masłem”, mizeria z koperkiem, pierogi z mięsem, ciasto drożdżowe z brzoskwiniami, truskawkowy budyń z bitą śmietaną.
Użytkownik: margines 07.07.2015 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
W weekend poznałem pewne Niedzielne dziecko (Mebs Gudrun), gdzie Karli je kanapki z serem i twarożek z poziomkami (ogromne mniam!), potem Karli, Andrea i główna bohaterka dostają herbatę i biszkopty. Są kiełbaski z musztardą, a potem... kanapki z kiszką wątrobianą, jabłka, banany, czekolada.
Następnie gł. bohaterka je tort orzechowy i popija kakao.
Użytkownik: margines 18.07.2015 00:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
W zbiorku wierszy Człowiek ze złotym parasolem (Wawiłow Danuta) pojawiają się kremy, czekolada i rodzynki.
Użytkownik: margines 24.07.2015 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Moje anioły (Witczak-Szumska Ania) mają chlebek wielkanocny, borówki, niosą też kiełbasę oraz jajka kurze i czekoladowe.
Użytkownik: margines 30.07.2015 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
W książce Zuch (White Edmund) pojawia się kufel z brzoskwiniowymi lodami i pudełeczko ciasteczek czekoladowych z plasterkami schłodzonego masła na każdym z nich, whisky z lodem. Ojciec gł. bohatera na „śniadanie” je funt boczku, jajecznicę z sześciu jajek i osiem grzanek z domowymi przetworami. Na „kolację” zaś stek (ble!) wielkości talerza, trzy rodzaje warzyw, sałatkę, chleb i jakiś deser, najczęściej truskawki z cukrem (ble!) i lodami waniliowymi, pił tylko wodę źródlaną, a przed snem jadł czekoladowe grahamki z masłem. Obie rodziny w restauracji jadły m.in. placek z duszonych jabłek z cynamonem, piły kawę lub mleko. Są też pastylki miętowe, mrożony likier miętowy i sok grejpfrutowy. Gł. bohater je hamburgera, następnie ciastka i lody waniliowe. Wieczorami jadł zimne tłuczone ziemniaki i gotowaną kapustę. Na śniadanie - boczek w zakrzepłym tłuszczu i jajecznicę pływającą w gorącej wodzie.
Użytkownik: margines 02.08.2015 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Zuzia i tajemnica Złotego Łabędzia (Niemycki Mariusz) - mama [Zuzki] postawiła przed nią talerzyk z ciastem. Rzecz jasna kupnym. Natrafić tu też można na regał z kompotami i gąsior z młodym winem z jabłek. Zuza jadła makaron w sosie krewetkowym (fuj!).
Użytkownik: misiak297 05.08.2015 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zuzia i tajemnica Złotego... | margines
W książce Masakra (Varga Krzysztof) jedzenie to bardzo istotny element. Kuchnia polska, kuchnia zagraniczna - to ma wielkie znaczenie. Wklejam jeden z "jedzeniowych" fragmentów:

W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku nad Warszawą zawsze świeciło słońce, odbijało się w felgach nowych samochodów i szybach wieżowców pnących się ku niebu. Kobiety pogardliwie zaczęły spoglądać na tych, którzy przy kołach mieli zwykłe plastikowe kołpaki i jedli dania kuchni polskiej, albowiem były to czasy, gdy nie uchodziło jeść flaczków, chleba ze smalcem, śledzi w oleju ani w śmietanie, nóżek w galarecie, żurku, zdaje się, też nie, był zbyt prostacki. Wchodziły wtedy w modę zupy tajskie i nawet pierogi były nieco podejrzane, jako potrawa reakcyjna, wsteczna, ciemnogrodzka, a przede wszystkim tak naprawdę rosyjska. Stefan przecież też nie jadał flaczków ani nóżek, nie wypadało po prostu, kraj się modernizuje, dogania Zachód, a on chciałby jeść flaczki? Salceson? Śledzie? Ohyda! Nóżki w galarecie? Paskudztwo! Nawet świeży tatar z żółtkiem jajeczka to była obrzydliwość, jak można jeść surowe mięso z surowym jajkiem? Trzeba wyplenić barbarzyństwo, nie jesteśmy już dzikusami. Jesteśmy prawdziwymi Europejczykami, będziemy jeść sushi!
A teraz, kiedy wszystko się unormowało, wyprostowało, powróciło do smutnej normalności, gdy zmatowiały felgi samochodów, gdy las wieżowców wokół Pałacu Kultury stał się nudną codziennością, gdy okazało się, że więcej jest barów z surową rybą zawiniętą w ryż niż barów z gorącymi wnętrznościami zwierzęcymi, kiedy szaleństwo młodego kapitalizmu zastąpione zostało archetypowym szaleństwem polskości, powracającym w nieśmiertelnym stylu, znów można zajadać flaczki. Stąd te wszystkie rozliczne lokale, gdzie ci sami, którzy wydawali fortuny na pierwsze california maki i nigri w Warszawie, teraz na stojąco zamiast sake albo wina śliwkowego żłopali gorzałę, a zamiast surowej ryby z ryżem, wcinali strogonowa i serdelki. ( Krzysztof Varga "Masakra", s 171-172)
Użytkownik: margines 09.08.2015 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Lela, główna bohaterka książki Czar Wielkiej Sowy (Kędziorzyna Maria), codziennie je razowy chleb, pije ciepłe mleko, a na obiad ma kluski ziemniaczane. Pod koniec historii leje się kwaśne mleko (mniam:)).
Użytkownik: margines 18.12.2016 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
„Książką poniekąd kucharską” (określenie podała światu Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) jest też Małgosia contra Małgosia (Nowacka Ewa), którą właśnie już od jakiegoś czasu delektuję się.
Użytkownik: ahafia 18.12.2016 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy lubicie czytać ksiąz... | blackdaisy
Przychodzą mi do głowy dwie takie pozycje, a mianowicie Głodny mnich czyli Sekrety refektarza (Maciej Robert), z którą to właśnie się zmagam oraz Zgaga (Ephron Nora), gdzie pojawiło się sporo smakowitych przepisów na dania z ziemniaków.
Użytkownik: zawodnik 26.12.2016 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Przychodzą mi do głowy dw... | ahafia
Chyba nikt tu nie wspomniał, o tej książce. Oprócz znakomitej akcji, są super przepisy kulinarne. W każdym rozdziale bohater wychodzi z opresji dzięki jedzeniu. W książce nawet osobna tłumaczka przekłada przepisy.
Nie zawsze musi być kawior: Zuchwałe przygody i wyszukane przepisy kulinarne tajnego agenta mimo woli Thomasa Lievena (Simmel Johannes Mario)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: