Może wyda się to komuś dziwne, ale "Harry'ego Pottera i Zakon Feniksa" przeczytałam w 2 dni! (sobota i niedziela od 7.00 do 23.00):)...

Książka jest mroczniejsza niż poprzednie (moim zdaniem).

Dzieje się tu wiele różnych rzeczy. W tej części dowiemy się też, dlaczego Dumbledore unika Harry'ego, kiedy ten go potrzebuje, oraz kto zotał nowymi Prefektami domów.

Profesor Dumbledore zostaje odwołany ze swojej funkcji dyrektora szkoły, którą obejmuje profesor Umbridge - osóbka ta nie cierpi Harry'ego za jego przywiązanie do Dumbledore'a i straszenie wszystkich wiadomością, że Voldemort powrócił. Ta stara wiedżma obejmuje stanowisko nauczyciela obrony przed czarną magią, którą prowadzi w bardzo osobliwy sposób...

Harry zakłada konspiracyjny klub, który nazywa "Gwardią Dumbledore'a". W klubie tym wtajemniczeni przyjaciele Harry'ego uczą się obrony przed czarną magią w bardzo zaawansowany sposób (na lekcjach mają tylko teorię).

Harry'ego dotyka śmierć bliskiej mu osoby oraz świadomość, że aby przeżyć, musi zostać mordercą i zabić Voldemorta.

Jednym słowem, dzieje się dużo.

Nie dla niewtajemniczonych.

Życzę miłego czytania...