Wielu z was pisze, że Antygona ma złe oceny, ponieważ jest lekturą. Ja też ją omawiałam, ale (być możę dzięki umiejętnościom mojej polonistki) bardzo mi się spodobała. Mówi o zawsze aktualnym problemie władzy. Dzięki temu, że omawiałam ją w szkole, w ogóle ją pojęłam, bo nie wiem, czy potrafiłabym sama rozgryżć np. postać Kreona, która na pierwszy rzut jest najmniej sympatyczną. Dopiero później, po dyskusji z całą klasą, zauważyłam, w jak trudnej sytuacji był Kreon.