Dodany: 22.02.2017 14:39|Autor: Fiona54
Beatlesi
To nie był tylko zespół muzyczny. To była cała kultura młodzieżowa i sposób myślenia o świecie. To było życie, nowe, inne, w opozycji do zastanego świata. To był bunt.
Lars Saabye Christensen napisał książkę, w której przejrzeć się może całe pokolenie ludzi urodzonych w latach 50. i 60. To opowieść o czwórce przyjaciół. Kim, Gunnar, Seb i Ola. Chłopcy jakich wielu pod każdą szerokością geograficzną i w każdym kraju. Kiedy ich poznajemy, mają po czternaście lat. Jest rok 1965, a oni są zafascynowani zespołem z Liverpoolu. Przybrali sobie więc imiona: Paul, John, Ringo i George, imiona wykonawców wielbionych Beatlesów.
Dalej Christensen opisuje zwyczajne życie chłopaków w rytm piosenek ich idoli i zgodnie z chronologią ukazujących się płyt.
Powieść Christensena jest niezwykła, bo pokazuje, jak niewiarygodnie wielki wpływ na życie młodych ludzi miała wtedy muzyka zespołu młodzieżowego. Rzecz dzisiaj nie do powtórzenia, choć pewnie niejeden zespół marzyłby o tym.
Jest w tej książce niewiarygodny ładunek optymizmu. Jest olbrzymia prawda. Muzykę Beatlesów kochaliśmy, utożsamialiśmy się z nią, ona nas kształtowała. Do dzisiaj dla niejednego jest punktem odniesienia. Formowała młode pokolenie.
Bardzo dziękuję autorowi, że w taki zwyczajny sposób, bez patosu i tramtarady, pokazał to, co w kulturze popularnej 20. wieku stanowiło kamień milowy. Bitelmanię.
Beatlesi: Powieść (
Christensen Lars Saabye)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.