Dodany: 21.02.2017 12:05|Autor: Elżunia

Książka: Kurza pamięć
Trawa Wiesław

2 osoby polecają ten tekst.

Rodzina to jest siła...


Stare polskie przysłowie mówi: „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”. Czy aby na pewno?

Jak wiemy, w wielu przypadkach okazuje się, że rodzinne szczęście to jedynie miraż. Obraz pielęgnowany specjalnie na potrzeby pobocznych obserwatorów, którzy nie muszą, a nawet nie powinni znać prawdy. Prawdy, która dowiodłaby, że rodzinne relacje to jedynie skomplikowana plątanina niewygodnych zobowiązań i układów.

Zdaje się, że dulszczyzna nie zanika, a brudy nadal najlepiej prać we własnym domu. Czy tak wygląda rodzinne szczęście w większości polskich domów? Statystyki wskazujące rozmiar patologii w owych domach mogą smucić, podobnie jak własne doświadczenia.

By nie popaść w czarną rozpacz, tracąc nadzieję, że cokolwiek może się zmienić – warto sięgnąć po książkę „Chwile. Kurza pamięć”. Bardzo możliwe, że to jedna z niewielu pozycji dowodzących, iż rodzinny dom może być najważniejszym miejscem na świecie. Autor, Wiesław Trawa, oferuje nam pełną ciepła opowieść o rodzinie, którą tworzą jedyni w swoim rodzaju ludzie. Osoby na wskroś przeciętne, które moglibyśmy poznać w prawdziwym życiu. Pewnym jest, że dzięki nim poczujemy się „jak w domu” i może pierwszy raz w życiu zyskamy pewność, że otaczają nas ludzie, na których zawsze można liczyć.

Główny bohater, a zarazem narrator opowieści, Wiesław, stopniowo przedstawia nam kolejnych członków swej rodziny. Oczywiście musimy przyjąć, że obraz, który ujrzymy jest subiektywny, bo przecież oddaje to, jak Wiesław postrzega otaczający go świat i ludzi. Fakt ten w żaden sposób nie wpływa jednak na prawdziwość przekazu. Jak wiemy, każdy ocenia konkretne sytuacje, osoby i zdarzenia na swój własny sposób, dlatego wspomnienia mogą z czasem ulec swego rodzaju zniekształceniom – różne osoby różnie zapamiętują konkretne zajście. Pamięć bywa ulotna, a emocje, wiek obserwatora, czas i miejsce w znacznej mierze wpływają na percepcję. Jak więc ocenić, na ile przedstawiany obraz jest zgodny z prawdą? W tym przypadku nie będziemy mieli wątpliwości. Rzetelny, pełen szczegółów przekaz obejmujący długi czas jest bowiem bardzo spójny.

Dzięki licznym retrospekcjom zyskamy pełny wgląd w opisywane zdarzenia. Gdyby nie świadomość, że mamy do czynienia z autobiograficzną opowieścią, moglibyśmy pomyśleć, iż czytamy dobrą powieść psychologiczną. Ale czy nie życie właśnie pisze najlepsze historie…?

Niektórzy mogliby odnieść niesłuszne wrażenie, że „Chwile. Kurza pamięć” to przekoloryzowana, idylliczna wizja niedoścignionego wzoru rodziny. Z pewnością tak nie jest, ponieważ autor nie omieszkał wspomnieć o niewygodnych, przykrych i smutnych zajściach obok tych w pełni szczęśliwych. Książka jest do bólu prawdziwa. Życie bywa nieprzewidywalne, ale poznając tę rodzinę zdamy sobie sprawę, jak bezcenna jest świadomość, że tuż obok stoi ktoś, na kogo zawsze można liczyć.

Niewielki cytat z pewnością potwierdzi te słowa:

„Wolność i swoboda? A co to jest niby i dla kogo? Ja ich nie potrzebuję. Bardzo dobrze mi w życiu, gdy jestem w domu, gdy zawsze mam obok siebie tych, których kocham, którzy mnie kochają, na których zawsze mogę liczyć”*.


---
* Wiesław Trawa, „Chwile. Część pierwsza. Kurza pamięć”, wyd. Psychoskok, 2016, s. 426.


[Recenzję dodałam także na swoim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1051
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: