Dodany: 17.02.2017 11:36|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

Ustawa o książce – pomysł o stałej cenie powraca


Ustawa o książceMinister Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Piotr Gliński – zapowiedział, że 2 marca 2017 roku spotka się z reprezentantami polskiego rynku wydawniczego i księgarskiego, by ponownie podjąć temat ustawy o jednolitej cenie książki. Przedstawiciele rynku podzielą się swoimi spostrzeżeniami i opiniami.

Zaproszenie do debaty otrzymały wydawnictwa m.in. Albatros, Fronda, Sonia Draga, Rebis, Zysk i S-ka, Instytut Książki, a także reprezentanci księgarń, m.in. Empiku. Ponadto w spotkaniu mogą uczestniczyć Biblioteka Narodowa, Izba Gospodarki Elektronicznej oraz wybrani autorzy i dystrybutorzy.

Tak zwana „ustawa o książce” będzie nakładała na wydawców i importerów obowiązek ustalenia jednej, stałej ceny na książkę przed wypuszczeniem produktu na rynek. Cena ta utrzyma się przez okres 12 miesięcy we wszystkich podmiotach prowadzących sprzedaż książek. Celem jest zwiększenie dostępności książki, promowanie ambitnej literatury oraz propagowanie postaw czytelniczych wśród Polaków. Podobne ustawy okazały się już skuteczne w niektórych europejskich państwach. Polscy specjaliści są jednak sceptyczni. Przewidują, że brak impulsu w postaci rabatów i promocji doprowadzi raczej do nadmiernej ostrożności wydawców, czego efektem będzie w najlepszym razie walka o utrzymanie stałej ceny, a ograniczona możliwość rozporządzania kapitałem tylko ograniczy ryzykowne projekty.

*

Źródło: LC

Grafika: fotolia

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 27
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 17.02.2017 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Minister Kultury i Dzie... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
"celem jest zwiększenie dostępności książki, promowanie ambitnej literatury oraz propagowanie postaw czytelniczych wśród Polaków"

hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha​hahahahahahahahahaha! nie. :-|

Równie dobrze mogliby sobie zarządzić jednolity zestaw uzębienia czytelników, nakazać przewracać kartki prawą dłonią, dodać obowiązkową recenzję 1 książki rocznie od każdego obywatela - merde! Jak zwykle, gdy ideologia i propaganda ma zastąpić zdrowy rozsądek skutki będą odwrotne. Mówiąc za siebie - niewątpliwym pozytywem jednolitej ceny na książki jest dla mnie to, że moje półki nie będą się tak łatwo zapełniać - cóż za oszczędność miejsca, pieniędzy a także cierpliwości mojej żony. Dziękuję ci, o wszechmądre państwo, że ponownie myślisz za mnie! W końcu tyle razy już udowadaniałoś mi, żem jeno bydlątkiem, które trzeba wodzić na postronku, by sobie nie zrobiło krzywdy, tylko dało się posłusznie i zdrowo doić. Dziękuję, kłaniam, żegnam.
Użytkownik: Suara 21.02.2017 19:29 napisał(a):
Odpowiedź na: "celem jest zwiększenie d... | LouriOpiekun BiblioNETki
Zgadzam się z każdym Twoim słowem!!!!!
To jest kolejna kompletna paranoja w tym coraz bardziej koszmarnym państwie!!!!!
Użytkownik: miłośniczka 17.02.2017 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Minister Kultury i Dzie... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Kiedyś był juz taki pomysł, rozmawiałam o tym wtedy z moją bliską znajomą, która pracowała w PIK, więc temat znała baaardzo dobrze. Podobno były zwoływane posiedzenia vel konferencje z wydawcami w tej sprawie. Nie dość dokładnie pamiętam całość rozmowy, ale dobrze przypominam sobie konkluzję, która była taka: wiele wydawnictw upadnie, jeśli to przejdzie.

No i klops.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 17.02.2017 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedyś był juz taki pomys... | miłośniczka
Nieważne! Ważne, że przez rok mają wpływać wyższe podatki, bo odprowadzane od niepomniejszonej przez rabat kwoty! A że wcale nie wpłyną... To tak samo jak z akcyzą na alkohol - kretyni mimo ogromnej liczby przykładów, nawet z naszego podwórka, nadal nie dostrzegli, że obniżenie tego podatku zaowocowało zwiększeniem wpływów do budżetu z jego tytułu, zaś podwyższenie akcyzy spowodowało spadek wpływu z niej. Ale kreatywna księgowość trzyma się mocno, zaś po nas choćby potop...
Użytkownik: miłośniczka 17.02.2017 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nieważne! Ważne, że przez... | LouriOpiekun BiblioNETki
Niestety. :-( Przykład Rosji, gdzie zmniejszony podatek spowodował znacznie wyższe wpływy do kasy państwa, też żadnej z naszych głów nie dał do myślenia. :-(
Użytkownik: niebieski ptak 18.02.2017 00:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedyś był juz taki pomys... | miłośniczka
W Izraelu to przeszło mi chyba po pół roku/roku mieli takie starty, że musieli odwołać. http://booklips.pl/newsy/izrael-rezygnuje-ze-stalej-ceny-ksiazki/
Użytkownik: niebieski ptak 18.02.2017 00:24 napisał(a):
Odpowiedź na: W Izraelu to przeszło mi ... | niebieski ptak
Jeju! Wybaczcie błędny post. Miało być, że w Izraelu to przeszło ale były straty i musieli to odwołać. http://booklips.pl/newsy/izrael-rezygnuje-ze-stalej-ceny-ksiazki/
Użytkownik: beatrixCenci 18.02.2017 01:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeju! Wybaczcie błędny po... | niebieski ptak
Ale pod koniec napisali też, że według komisji badającej skuteczność tej ustawy, rynek zaczął powracać do stanu sprzed ustawy i zasadniczo osiągnięto zakładane cele, więc trudno ocenić, czy ten eksperyment rzeczywiście był porażką.
Użytkownik: niebieski ptak 18.02.2017 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale pod koniec napisali t... | beatrixCenci
Mówisz jakbyś nie wiedziała w jakim kraju mieszkasz. Przecież im wcale na czytelnictwie nie zależy. Poza tym jakie były problemy jak przywalili vat na książki? Martwi też brak pełnej listy wydawców!
Użytkownik: beatrixCenci 18.02.2017 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówisz jakbyś nie wiedzia... | niebieski ptak
Zdaję sobie sprawę, że Izrael to nie Polska i wcale nie twierdzę, że nawet dobra ustawa dobrze by się u nas sprawdziła, ani że forma i sposób w jaki jest ten pomysł forsowany u nas dobrze wróżą na przyszłość, chciałam tylko zwrócić uwagę, że argument "Izrael już się wycofał ze stałej ceny" nie jest jednoznaczny.
Użytkownik: niebieski ptak 18.02.2017 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdaję sobie sprawę, że Iz... | beatrixCenci
Masz rację. Przepraszam. Ostatnio jestem przytłoczona "dobrymi wiadomościami". Faktem jest też to, że art. o Izraelu{ustawie} dość ogólnikowy. Pewno w prasie anglojęzycznej było coś więcej. Pozdrawiam. Gosia.
Użytkownik: Eida 20.02.2017 11:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedyś był juz taki pomys... | miłośniczka
księgarnie internetowe też padną. Ale widać tylko tym stacjonarnym należy się "ochrona". :(
Użytkownik: logi 18.02.2017 00:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Minister Kultury i Dzie... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Widać, że Empik nie spocznie, póki nie zarżnie całkowicie czytelnictwa w Polsce. Na tego molocha powinien być jakiś paragraf.
Użytkownik: ktrya 18.02.2017 01:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Widać, że Empik nie spocz... | logi
Też mnie się wydaje, że problem nie tkwi w cenie książki, ale w tym, że wydawnictwa zgadzają się na układ, by sieciówki (mające zapewniony stały przychód, stałych klientów) płaciły dopiero, po sprzedaży książek. To powinno być na odwrót. Niech księgarnie rozliczają się z dystrybutorami i wydawcami po sprzedaży ich książek, a te duże sieciówki niech płacą od razu.

Swoją drogą wciąż nie rozumiem, dlaczego ludzie kupują książki w Empiku czy Matrasie - tam naprawdę rabaty są średnie i książki wychodzą drogo.
Użytkownik: logi 19.02.2017 01:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mnie się wydaje, że p... | ktrya
To się zmienia, w mojej rodzinie jeszcze kilka lat temu wszyscy kupowali książki u monopolisty. Obecnie wszyscy kupują w dyskontach internetowych, bo po prostu jest taniej. Dlatego właśnie monopolista tak lobbuje za tą nieszczęsną ustawą.
Użytkownik: ktrya 19.02.2017 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: To się zmienia, w mojej r... | logi
Sama kupuje kilku najtańszych księgarniach internetowych. W empiku tylko prasę albo kiedy mam bon prezentowy, ale to zazwyczaj wykorzystuję na gry lub płyty.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 20.02.2017 08:11 napisał(a):
Odpowiedź na: To się zmienia, w mojej r... | logi
Lapidarne i nadzwyczaj celne wyłożenie "co za tym stoi" - ale mydli się oczy ludziom dalej.
Użytkownik: jolekp 20.02.2017 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: To się zmienia, w mojej r... | logi
Po co "monopolista" miałby lobbować za czymkolwiek? Przecież gdyby faktycznie miał monopol, to kupujący nie mieliby innej alternatywy, jak tylko kupować u niego.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 20.02.2017 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Po co "monopolista" miałb... | jolekp
"Ustawa o jednolitej cenie" byłaby właśnie gwoździem do trumny małych księgarń - wówczas Empik stałby się faktycznym monopolistą, a jeżeli posiadanie znikomej konkurencji Cię nie przekonuje, to dajmy na to, że utworzy oligopol.
Użytkownik: jolekp 20.02.2017 10:14 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ustawa o jednolitej ceni... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ale z treści posta wynika jakoby empik miał monopol na sprzedaż książek już w tej chwili, a to nieprawda, bo jest mnóstwo różnych alternatyw. Cóż, przyznaję bez bicia, że w tym momencie po prostu wrednie czepiam się słów, bo lubię jak się ich używa zgodnie z ich znaczeniem. Staram się codziennie walczyć z tą cechą charakteru, ale nie zawsze mi wychodzi.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 20.02.2017 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale z treści posta wynika... | jolekp
Ja też lubię czepiać się znaczenia słów, bo niespójność definicji jest jednym z naczelnych powodów problemów w znalezieniu konsensusu w dyskusjach - podrzucę Ci w tym kontekście bardzo pasujące: logomachia ;)
Użytkownik: logi 20.02.2017 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Po co "monopolista" miałb... | jolekp
Ponieważ Empik jest monopolistą tylko w realu, a chciałby być monopolistą absolutnym. Choć może faktycznie trochę przesadziłem z tym określeniem, bo owszem, niby jest jeszcze ten ledwo zipiący Matras...
Użytkownik: janmamut 19.02.2017 08:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mnie się wydaje, że p... | ktrya
Ja już trzeci rok nie kupuję w empiku, od czasu osławionej kampanii reklamowej: http://wpolityce.pl/polityka/226450-cejrowski-wzywa-do-bojkotu-nie-kupujcie-mojej-ksiazki-w-empiku-poszukajcie-innej-ksiegarni-albo-nie-kupujcie-wcale
Użytkownik: miłośniczka 18.02.2017 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Widać, że Empik nie spocz... | logi
No i podczas tej samej rozmowy dowiedziałam się, że Empik niestety potrafi nie płacić wydawcom nawet ponad rok - idealny czas, żeby małe wydawnictwo upadło. :-(
Użytkownik: Suara 21.02.2017 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Widać, że Empik nie spocz... | logi
Święta prawda, Empik to pasożyt na czytelnictwie. Szkoda, że nie da się go rozgnieść butem...
Użytkownik: Izzy 20.02.2017 08:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Minister Kultury i Dzie... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
W moim przypadku skończy się to kupnem mniejszej ilości książek, niestety. Średnia cena okładkowa książki 35-40 zł, to stanowczo za dużo, więc jak można to usprawiedliwiać "większą dostępnością i propagowaniem czytelnictwa"? Skutek będzie przecież odwrotny.
Użytkownik: ketyow 20.02.2017 08:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Minister Kultury i Dzie... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Niestety, ustawa która według łgarstw polityków i niektórych podmiotów związanych z książką, miała służyć małym księgarniom, w rzeczywistości posłuży molochom. Empik czy Matras nie mają najlepszych cen i świadomy czytelnik zamówi coś z internetu jeśli ma trochę czasu. Jak ceny będą wszędzie równe, to mnóstwo małych księgarni i internetówek upadnie tracąc rację bytu - prawie każdy bywa w galeriach handlowych, gdzie Empik czy Matras mają swoje placówki, ale gdzie małych księgarzy nie stać, żeby się eksponować. Dużo ludzi zrezygnuje z poszukiwania alternatywnego miejsca zakupu i kupi u nich, na miejscu. Wydawcom też nie wiem czy to jest aż tak na rękę - książki bardziej ambitne, które nie stają się bestsellerami, czasami są rzucane na promocje, żeby wydawca był po prostu mniej na nich stratny i żeby nie zalegały na magazynach, gdzie miejsce jest ograniczone. Przykładem może być chociaż Uczta Wyobraźni MAGa. Wydaje mi się, że jak cena okładkowa będzie na rok zablokowana, to złe wycenienie za wczasu ceny okładki przez wydawcę, może się po prostu źle dla niego skończyć, bo nie będzie już pola do manipulacji, żeby tę sprzedaż rozkręcić w razie czego. Poza tym - ja dzięki promocjom kupiłem naprawdę wiele tytułów "na zapas", których jeszcze długo nie przeczytam, no ale taka okazja mogła się prędko nie powtórzyć. Teraz już nie będę musiał.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: