Dodany: 03.02.2005 00:19|Autor: Teska
A ja byłam zakochana w poczcie sznurkowej ;)
Cudownie beztroska... dostarcza sporą dawkę optymizmu ludziom w różnym wieku (wiem po sobie, bo czytałam co parę lat). Do tej pory na wspomnienie Bullerbyn mam ochotę złapać za kawałek sznurka, przyczepić jego końce do swojego i czyjegoś balkonu i pobawić się w "pocztę sznurkową". Ale na przywiązywanie zęba do klamki od drzwi nigdy bym się nie zdobyła ;p
Książka przypominająca chyba każdemu jego własne dzieciństwo.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.