Dodany: 06.12.2016 13:17|Autor: Elżunia

Książka: Cykl
Jagodzińska Monika

3 osoby polecają ten tekst.

„Cykl” – książka na cały rok


Niektóre książki mają to do siebie, że pozostawiają głęboki ślad w pamięci. Inne natomiast odchodzą w zapomnienie lub nie pozwalają przeczytać się do końca. „Cykl” autorstwa Moniki Jagodzińskiej z całą pewnością będzie dla nas niezwykle „łaskawy”. Jego fabuła szybko wciąga, tematyka przykuwa uwagę, a język jest właściwy dla lekkiej i przyjemnej pozycji. Ponadto za atut musimy uznać formę, bowiem to nie „spasione” fantastyczne „powieścidło”, które byliby w stanie docenić jedynie fani gatunku, lecz zbiór dwunastu opowiadań. Dlaczego dwunastu? Na to pytanie warto znać odpowiedź.

Okazuje się, że „Cykl” skonstruowany został w oparciu o motyw przewodni, którym są Aniołowie. Zstępują oni na Ziemię w sylwestrową noc, dokładnie o północy, by towarzyszyć gatunkowi ludzkiemu przez okrągły rok i z zapałem dowodzić, że zasługują na tytuł Aniołów Stróżów. W tym momencie z pewnością rozumiemy już, dlaczego dwanaście opowiadań? W końcu dokładnie tyle miesięcy ma rok.

Każda historia jest zupełnie inna, choć oczywiście we wszystkich natkniemy się na anioły. Autorka nie nadała im imion. Szybko odczujemy niewielki dyskomfort wynikający z anonimowości postaci. Ostatecznie należy ją jednak uznać za atut, ponieważ z bohaterami typu everyman łatwiej się utożsamić. Tytułami kolejnych utworów są nazwy miesięcy. To świetny pomysł, dzięki któremu po książkę z przyjemnością będziemy sięgać przez cały rok. Poszukiwacze puenty całego zbioru skupią się na przeczytaniu go od początku do końca, choć nie ma przeciwwskazań, by każde opowiadanie czytać z osobna.

Fabuła z całą pewnością wszystkim przypadnie do gustu. Perypetie aniołów starających się wspierać pomocą „niedoskonały” gatunek ludzki, urzekają. Poszczególni bohaterowie mierzą się z bardzo realistycznymi problemami, które znane są niejednemu śmiertelnikowi. Sami aniołowie także natrafiają na kłopoty, bo okazuje się, że nie tak łatwo nieść pomoc „incognito”. Myślę, że w tym miejscu warto wspomnieć o aniele obdarzającym zbyt śmiałym uczuciem dziewczynę, której miał pomagać. Szczegółów zdradzać nie można, ale wspomnę, że historia ta dzieje się w maju. W tym miejscu przyjemny cytat obrazujący uczucia rozpierające serce młodego anioła:

„Zagościła w moim sercu. W moich myślach. Gdziekolwiek się pojawiałem, widziałem jej twarz. Cokolwiek robiłem, cząstka jej była obecna. Nie mogłem się jej opierać. Zapanowała nade mną. Pochłonęła mnie bezgranicznie. Nie było czasu, którego nie poświęciłbym jej osobie. Na zawsze wpisała się w moje istnienie. W moją egzystencję. W moje życie. Gdyby tylko wiedziała…”*.

Podsumowując: to książka godna polecenia. Warto także dodać, iż „Cyklu”, który jest pozycją na każdy miesiąc, każdą porę roku, każdy smutek, nie powinniśmy traktować jako typowej fantastyki. Aniołowie zstępujący na Ziemię „zapędzają” ją do tego gatunku, ale wszystko, co „dzieje się” potem – to już i metafizyka, i filozofia dotykająca bardzo egzystencjalnej problematyki.


---
* Monika Jagodzińska, „Cykl”, wyd. Psychoskok, 2016, s. 34.


[recenzję dodałam także na swoim blogu]



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 623
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: