Dodany: 04.12.2016 13:48|Autor: misiak297

Czytatnik: Misiakownik

3 osoby polecają ten tekst.

Robert Biedroń o książkach


"Moje dzieciństwo było pełne książek. Dominują nawet teraz w moim mieszkaniowym krajobrazie. Jakoś nie potrafię się odnaleźć w miejscach, gdzie jedyną książką jest książka telefoniczna albo Biblia. Dom bez książek nie ma duszy. One są bardzo ważną, integralną częścią miejsc, w których mieszkam, ważniejszą niż meble. A teraz ta [tzn. Pod prąd (Biedroń Robert, Łyczko Magdalena)] będzie kolejną. (...)

Nie było jednej ulubionej książki. Na każdym etapie życia miałem inną. Jako dziecko uwielbiałem serię małych kwadratowych książeczek "Poczytaj mi, mamo". A kiedy już czytałem płynnie, pożerałem wszystko, co wpadło mi w ręce. Znałem wszystkie bibliotekarki: w szkole, w bibliotece miejskiej, a nawet wojewódzkiej. Uwielbiałem książki do tego stopnia, że potrafiłem zrobić mamie scenę pod kioskiem, w którym w witrynie zobaczyłem coś atrakcyjnego. Raz nawet położyłem się na chodniku, błagając z płaczem, żeby kupiła mi piękną książkę w czerwonej okładce, z pięknymi złotymi literami, która opowiadała o... Breżniewie. Pamiętam ją do dziś. Ładnie pachniała, miała dużo zdjęć. No i te piękne złote litery... To książki dały mi wiedzę o trudnych tematach tabu. To z nich na przykład dowiedziałem się, że homoseksualność nie jest chorobą, dewiacją i zboczeniem. Pierwsze niecenzurowane książki o homoseksualności zaczęły pojawiać się dopiero na początku lat 90. Wtedy po kryjomu, z wypiekami na twarzy, czytałem wszystko: "Leksykon kochających inaczej", "Teleny" Oskara Wilde'a, "Putto" Mariana Pankowskiego. To mi pomagało. Nagle zacząłem wiedzieć więcej niż ci, którzy wmawiali mi różne głupie i nieprawdziwe rzeczy. Wiedza dawała mi intelektualną przewagę, choć wówczas jej nie wykorzystałem. Była to, jak zwykł mówić Oskar Wilde, "miłość, która nie śmiała wymówić swojego imienia". Książki były moim oknem na świat i światem, do którego uciekałem, gdy w domu działy się złe rzeczy. To dzięki książkom wykreowałem moje drugie życie. Ze smutnego krośnieńskiego bloku przenosiłem się na stepy, prerie i sawanny, o których czytałem w książkach".

Pod prąd (Biedroń Robert, Łyczko Magdalena) - str. 132-133.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 466
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: