Blamaż Instytutu Książki
W przyszłym roku będziemy (Polska) gościem honorowym Londyńskich Targów Książki. Nie wierzyłam własnym oczom, kiedy zobaczyłam jedną z prezentacji "Why Poland" (wicedyrektora Instytutu Książki pana Krzysztofa Koehlera) przygotowanych na spotkanie robocze z przedstawicielami Targów. Wygląda jakby przygotował ją student i w dodatku nie czytający książek, o biznesie nie wspomnę (czyli o koncepcji, argumentach, angielskim).

O sprawie huczy od 6 dni cały net. Może już o tym wiecie. List do Instytutu napisała agentka Magdalena Dębowska, kiedy zobaczyła na stronie Targów owe prezentacje i chyba od tego się zaczęło. Odpowiedź Koehlera mnie nie przekonuje, że to przecież było tylko robocze spotkanie, a pani Dębowska nie była to niech się nie wypowiada. O sprawie dowiedziałam się przed chwilą z kulturalnego newslettera Polityki - art. J. Sobolewskiej "But why?".

Poniżej link do jej artykułu oraz link do artykułu Oko.press, przez który łatwiej dotrzeć do jednej z inkryminowanych prezentacji. Link na londyńskich targach mi nie zadziałał dlatego zamieszczam drugi.
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/16​84726,1,instytut-ksiazki-kompromituje-polske-polskich-wydawcow-i-cala-branze-przed-targami-w-londynie.read?utm_source=Polityka+Spoldzielnia+Pra​cy+List&utm_campaign=6871c0ee77-newsletter-id-2-2016-12-03&utm_medium=email&utm_term=0_f3a3c8afd7-6871c0ee77-246982381

https://oko.press/instytut-ksiazki-kompromituje-sie-londynie-bledy-nazwiskach-brak-taktu/

Eh, brakuje mi słów.