Dodany: 28.09.2016 00:00|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

Kim była sułtanka Hürrem?


Sułtanka HurremKim była sułtanka Hürrem – najpotężniejsza kobieta imperium osmańskiego?

O wielkiej popularności orientalnej tematyki nie trzeba nikogo przekonywać. Na rynku księgarskim pojawia się coraz więcej premier, w telewizji święci triumfy serial „Wspaniałe stulecie”. Zarówno za powieści, jak i programy dla tureckiej telewizji odpowiada Demet Altinyeleklioglu – turecka pisarka i dziennikarka, a także tłumaczka romansów historycznych Philippy Gregory.

Czym przyciąga cykl o dynastii osmańskiej? Przede wszystkim połączeniem romansu z interesującym tłem historycznym. To powieści przygodowe, w których sieć intryg zapewni rozrywkę każdemu czytelnikowi. Trzeba przyznać, że są typową literaturą dla kobiet – uwagę przykuwa charyzmatyczna bohaterka, która zdobywa nie tylko serce jednego z najpotężniejszych ludzi tamtych czasów, lecz także tron i władzę.

28 września pojawiła się druga część wydawanego przez W.A.B. cyklu o sułtance Hürrem: Sułtanka Hürrem. Słowiańska odaliska. Księga 2.

Tron imperialnego mocarstwa

Nazywana była Rusinką, Roksolaną, rudowłosą pięknością, słowiańską femme fatale. Porwana jako młoda dziewczyna, trafiła do  osmańskiego pałacu i haremu. Ukazywana była jako anioł i czarownica jednocześnie, zdobyła bowiem serce Sulejmana Wspaniałego – najpotężniejszego z władców Imperium Osmańskiego.

Historycy do dzisiaj spierają się o prawdziwe pochodzenie tajemniczej sułtanki. Z jakiego konkretnie regionu pochodziła – Galicji, Wołynia czy może Podola? Przydomek „Roksolana” znaczył tyle co Rusinka. Aleksandra Lisowska była co prawda brana także za Włoszkę i Francuzkę, najbardziej przekonująca jest jednak wersja o jej słowiańskim (ukraińskim) pochodzeniu.

„W jej dłoni spoczywały wojna i pokój” – pisał Ignacy Hołowiński w „Pielgrzymce do Ziemi Świętej”. Tak było rzeczywiście – sułtanka zasiadła na tronie imperialnego mocarstwa. „Za każdym, nawet najsilniejszym mężczyzną musi stać kobieta, która wie, jak nim pokierować” – sugeruje wydawca „Sułtanki Hürrem. Słowiańskiej odaliski”.

Zaczyna się od przepowiedni. Stara sułtanka Guldane wróży rudowłosej piękności wielką przyszłość. Wkrótce potem Aleksandra zostaje wzięta w jasyr i trafia do sułtańskiego haremu. Szybko zdobywa uprzywilejowaną pozycję, a przede wszystkim zainteresowanie samego sułtana. Przygodowa akcja z początku powieści zamienia się w klasyczny romans, w którym na pierwszy plan wysuwa się uczucie padyszacha do odaliski. Aleksandra przyjmuje imię Hürrem i wkracza do świata wielkiej polityki oraz... zabójczych intryg. Hürrem jest bowiem zarówno uosobieniem żeńskiej siły, odwagi, waleczności, jak i intrygantką, która nie zawaha się wydać wyroku śmierci, jeśli ktoś przeszkodzi w jej planach zdobycia władzy.

Pod koniec pierwszego tomu sułtan szykuje się do wojny. Kiedy wojska padyszacha oblegają Rodos, w Stambule Hürrem rodzi syna, który powinien zostać następcą tronu. Na drodze do przyszłego objęcia władzy stoi mu jednak syn Sulejmana i Gülbahar – jego poprzedniej faworyty. Hürrem zrobi wszystko, by osiągnąć swój cel, choć nieraz będzie musiała uciec się do zbrodni. Dwór sułtana skrywa więc nie tylko tajemnice serca Sulejmana Wielkiego, lecz także dworskie zbrodnie.

"Sułtanka Hürrem" wpisuje się w nurt popularnych powieści orientalnych korzystających z fascynującego tła historycznego. Demet Antinyeleklioglu przedstawia w niej swoją własną wizję legendy rudowłosej odaliski – wizję romansową i pełną przygód.

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: