Super, ale nie jako lektura
Przeczytałam tę książkę w piątej klasie podstawówki, spłakałam się jak bóbr. Nie analizowałam jej wtedy i "nie rozbierałam jej wtedy na czynniki pierwsze", po prostu wzruszył mnie los dziewczynki. Myślę, że 11 lat to dobry wiek na taką literaturę. Ostatnio w ramach lekcji historii w podstawówce czytałam moim uczniom literaturę XIX-wieczną, i romantyczną, i pozytywistyczną. Im też bardzo się podobało.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.