Dodany: 03.02.2023 20:15|Autor: Asienkas

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Jeden hamak dla dwóch: Uczę się empatii
Stopek Shoshana

7 osób poleca ten tekst.

Bajka o złym koali


Mówi się, że to ważne, aby od najmłodszych lat zaszczepiać dzieciom empatię i wychowywać w duchu tolerancji. Na półkach księgarskich znajdziemy publikacje, które mają w tym pomóc. Jedną z nich jest bajka „Jeden hamak dla dwóch”. To historia o dwóch koalach. Jeden, o imieniu Kol, lubi spokój, a najchętniej wyleguje się w swoim hamaku. Jego sąsiadem jest towarzyski Al, który bardzo chce się zaprzyjaźnić. Zarzuca kolegę prezentami i nie daje mu wypocząć. Kol odpędza się od nachalnego misia, aż wybucha. Wtedy dochodzi do wypadku, w wyniku którego Al nie ma gdzie mieszkać.

Ponieważ „Jeden hamak dla dwóch” ma mówić o empatii, w tym kontekście ocenię tę książkę. Na publikację składają się trzy elementy: bajka, wytłumaczenie, czym jest empatia, oraz pytania do tekstu, pomagające w przemyśleniu go. Dwa ostatnie elementy ratują misję książki, bo sama historyjka jest empatyczna tylko w 50%.

Shoshana Stopek, autorka bajki, skupiła się wyłącznie na niegrzecznym zachowaniu Kola, który nie wytrzymał i nakrzyczał na nachalnego sąsiada. Po czym zrehabilitował się i, kiedy tamten tego potrzebował, wyciągnął do niego pomocną dłoń. A na końcu – jakże słodkim (bleee...) – misie zostają przyjaciółmi. Jednak ja nic słodkiego w tym finale nie widzę. Bo Al ani słowem nie przeprosił kolegi za swoje zachowanie. Jako cechy osoby empatycznej zostały wyróżnione m.in.: słuchanie innych i szanowanie ich uczuć. Lubiący spokój Kol wyraźnie komunikował, że sąsiad go drażni, że przekracza jego granice, że nie chce prezentów, że nie lubi hałaśliwych istot. Al sobie nic z tego nie robił, a autorka książki zaniechała skomentowania jego zachowania, co daje wrażenie, że było w porządku.

Nawet oprawa graficzna sugeruje, kto jest tym sympatycznym. Moja córka nazwała tę książkę „Bajka o złym koali”. Introwertyk Kol ma na większości rysunków skwaszoną minę, przedstawiono go jako mruka, za to „przyjacielski” Al szczerzy się, jak „głupi do sera”, aż chce się go przytulić. Nie jest to uczciwe wobec bohaterów, a tym bardziej nie jest empatyczne.

Jak wspominałam, pytania na końcu książki, pozwalają nakierować dyskusję o empatii na właściwe tory. Każą nam zastanowić się na uczuciami obu bohaterów. Są naprawdę dobrze pomyślane. Tylko z doświadczenia wiem, że z tą dyskusją to różnie bywa. Ja akurat byłam takim dzieckiem, które uwielbiało rozmawiać z rodzicem o przeczytanej bajce, ale moja córka nie zawsze ma na to ochotę. Często jest tak, że woli posłuchać kolejnej opowieści, albo czytać od początku. Staram się wyłapywać momenty, w których mogę dowiedzieć się, jakie ma refleksje, ale z różnym skutkiem. Dlatego tak ważne jest dla mnie, żeby przesłanie bajeczki było jasne. Wszelkie ćwiczenia, pytania itp. to ma być dodatek, który wykorzystam, jeżeli będę miała taką chęć i możliwość.

Z bohaterów książki „Jeden hamak dla dwóch” utożsamiam się z Kolem. Dlatego poczułam się zaatakowana. Odniosłam wrażenie, że mój charakter został skrytykowany. Bardzo dobrze wiem, jakie uczucia towarzyszą w codziennym obcowaniu z ekstrawertycznym Alem, bo moja córka taka jest. Potrafi o 21:00 malować rysunki, bo chce mi sprawić przyjemność, nie słuchając argumentów, że najmilej będzie, kiedy po prostu położymy się do łóżka. W takiej relacji trudno wyznaczać granice. Shoshana Stopek sprowadziła empatię do bycia grzecznym, a to za mało. Bo to ten grzeczny, uśmiechnięty Al był agresorem, który wywołał u swojego sąsiada wyrzuty sumienia.

[Recenzja była publikowana na blogu oraz innych portalach czytelniczych]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 356
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: