Dodany: 25.12.2007 13:24|Autor: robinslav

Chmara... nieporozumień!


Trudne czytadło - i chyba niewiele więcej można na temat powieści Takashiego Matsuoki powiedzieć.

Rzecz toczy się w drugiej połowie XIX wieku w Japonii, a tłem jest polityczne ścieranie się ugrupowań prozachodnich i tych stojących na straży tradycji - niechętnych kontaktom z Zachodem. Rozwlekła i monotonna akcja z licznymi wątkami pobocznymi sprawia, iż czytelnik od czasu do czasu zaczyna się chyba trochę gubić i zastanawiać, kto jest kim i w którym miejscu się w danej chwili znajduje. Łaknący Japonii w literaturze spotkają się pewnie z zawodem, ponieważ tak naprawdę powieść nie potrafi wprowadzić w atmosferę i klimat tamtej Japonii, tamtych czasów. Nieporozumieniem jest zapewne porównywanie Takashiego Matsuoki z Jamesem Clavellem w recenzji wydawnictwa z okładki książki (Albatros, 2005)!?

Z zawodem spotka się też czytelnik liczący na wartkie czytanie, czytanie jednym tchem czy też czytanie do białego rana! To nie ta półka!

Od spotykanych w powieści gejsz oczekiwałem więcej gejsz, od spotykanych samurajów więcej samurajów, a od oczekiwanej Japonii z końca XIX wieku - więcej Japonii!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3618
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: labeg 31.12.2007 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Trudne czytadło - i chyba... | robinslav
Aż trudno uwierzyć, że czytaliśmy tę samą książkę. "Chmarę" przeczytałam kilka tygodni temu i choć nie powaliła mnie na kolana to czytało się przyjemnie. Bohaterowie wydawali się rzeczywiści, dialogi niepapierowe, historia dość prawdopodobna. Samurajom nie mam nic do zarzucenia, chociaż motywy ich postępowania (zwłaszcza tych owocujących zejściem śmiertelnym) nie do końca były jasne. Gejsza była tylko jedna i przyznać musisz nie była to typowa przedstawicielka tej profesji. Jeśli chodzi o ten aspekt powieści - autor, moim zdaniem, wprowadził gejszę tylko dla urozmaicenia, zdecydowanie lepsze opisy tego środowiska można znaleźć w literaturze. Co do klimatu - faktycznie : czytałam lepsze powieści z Japonią w tle. Clavella nie czytałam - dodaje do schowka, ale kto wie kiedy i gdzie znajdę tę książkę.
Szukając opinii o "Chmarze wróbli" trafiłam na identycznie brzmiącą recenzję na portalu http://pl.shvoong.com/books/481882-chmara-wr%C3%B3bli/. Czy to tez Twoje dzieło (autor slavo)? Jeśli tak - nadłamałeś trochę nasz regulamin (Dodając do BiblioNETki swoją recenzję/opinię opublikowaną wcześniej w innym miejscu, należy poinformować o tym w nawiasie pod tekstem: [Recenzję opublikowałem(-am)/zamieściłem(-am) wcześniej w...”].)
Użytkownik: robinslav 26.01.2008 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Trudne czytadło - i chyba... | robinslav
Tak, niektóre recenzje umieszczam też na Shvoong gdzie znany jestem jako slavo. Zapraszam również na www.flickr.com gdzie występuje jako slavko6591. Dzięki za uwagi - nie wiedziałem o tym!?
Użytkownik: jenny 10.05.2009 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Trudne czytadło - i chyba... | robinslav
Też się nie zgadzam, zwłaszcza ze słowem "trudne". Ja się nie mogłam od niej oderwać. Uważam, że wątki poboczne tylko dodają uroku i sprawiają, że książka przestaje być typowym czytadłem, gdyby ich nie było, to żeby nie wiem jak koloryzować epokę powieść była by zwyczajnie nudna. Ale jeśli się z góry założy, że to ma być czytadło na jeden wieczór to faktycznie będzie trudne... trudno się zorientować kto jest kim i po co.... po prostu książka wymaga trochę więcej uwagi i zaangażowania. Może ocena 5 to trochę za dużo, ale na pewno książka jest warta więcej niż 4!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: